Reklama
Reklama
Tylko u nas

Tomaszewska wsadza kij w mrowisko. Otwarcie mówi, co myśli o pracy w ciąży [POMPONIK EXCLUSIVE]

Małgorzata Tomaszewska (34 l.) ogłosiła ciążę, ale nie zapowiedziała rezygnacji z części obowiązków służbowych. Dalej prowadzi "Pytanie na śniadanie" i chętnie udziela wywiadów. Również w najnowszej rozmowie z dziennikarzem Pomponika pochyliła się nad kilkoma ważnymi tematami, np. swoim samopoczuciem, chrztem dziecka, pracą po ciąży oraz w trakcie, a nawet ukrywaniem partnera.

Małgorzata Tomaszewska szczerze o odpoczynku w ciąży

Małgorzata Tomaszewska w najnowszej rozmowie z Pomponikiem wyznała, że świetnie radzi się z upałami, gorzej z głodem, obcasami i zmęczeniem.

"Tak to jest, że jak jestem w pracy i nie mam możliwości położenia się, odpoczęcia troszeczkę, to potem mi to wychodzi, np. po "Pytaniu na śniadanie" jestem w stanie spać trzy godziny" - opowiedziała uśmiechnięta Małgorzata.

Reklama

Zachcianki Tomaszewskiej. Gwiazda szczerze wyznała, na co ma ochotę

Małgorzata podkreśliła, że nie ma szczególnych zachcianek, ale w ciąży preferuje wszystko, co słone i dodaje cytryny do różnych produktów. Tą drugą preferencję zaobserwowała u siebie już w pierwszej ciąży.

"Staram się nie jeść śmieciowego jedzenia i dobrze mi to wychodzi. Rzadko kiedy mam niepohamowaną ochotę na fast food, chipsy czy na coś słodkiego przetworzonego. Cukier i tłuste są w mojej diecie, ale przetworzonych rzeczy unikam" - wyznała.

Tomaszewska o ukrywaniu partnera. Mężczyzna nie czerpałby korzyści

Tomaszewska podkreśliła też, że cieszy się z ukrywania swojej relacji z ojcem dziecka.

"Show-biznes jest trudny. [...] Jestem w ciąży i udzielam wywiadów, bo to część mojej pracy, musimy się wzajemnie szanować i na tym to polega. Tak to też działa nawet z portalami, my jesteśmy dzięki wam, a wy dzięki nam, ja tego odciąć nie mogę. Natomiast ktoś, kto nie jest ze świata mediów, kto nie czerpie korzyści z bycia w mediach, to wystawia siebie do mediów po cienie, krytykę, bo tak to też działa. Łatwo jest nam skrytykować kogoś, kogo nie znamy i widzimy tylko na zdjęciu. Razem doszliśmy do takiego wniosku, by pozostać parą anonimową" - powiedziała szczerze prezenterka TVP.

Jak dodała, utrzymać prywatność zakochanym pomaga to, że są domatorami, którzy w wolnym czasie leniuchują i oglądają seriale. Mimo wszystko nie jest tak, że się ukrywają. Tomaszewska ma także nadzieję, że prędzej czy później nie zacznie się lawina śledzących ją paparazzich.

Małgorzata Tomaszewska o pracy w ciąży i po niej. Raz popełniła ten błąd

Małgorzata wsadziła też kij w mrowisko, wyznając, że tym razem ma zamiar postąpić inaczej i szybko wrócić do obowiązków zawodowych. W pierwszej ciąży tego nie zrobiła i przypłaciła to opłakanymi skutkami.

"W pierwszej ciąży nie chciało mi się wstawać z łóżka, przebierać, zmieniać piżamy, myć włosów, niczego robić, tylko być z dzieckiem. Odcięłam się od świata i to nie było dobre" - podsumowała.

Małgorzata podkreśliła, że dziecko będzie chrzczone i oczekuje, że ludzie to zaakceptują, ponieważ ona nie ma problemu z odmiennymi poglądami. Ponadto ma nadzieję, że ludzie uszanują jej decyzję o pracy w ciąży. Jak sama podkreśliła, Ida Nowakowska rano wystąpiła w "Pytaniu na śniadanie", a już po południu rodziła. Można więc się spodziewać, że Tomaszewska również przywita potomka na świecie w najbardziej niespodziewanym momencie.

Czytaj też:

Magda Pyznar opowiedziała o zaręczynach w więzieniu. Niewiarygodne, gdzie odbędzie się wesele [POMPONIK EXCLUSIVE]

Nowakowska pilnie wróciła do Polski, a tu takie heca. Bolesny cios w "Pytaniu na śniadanie"

Czy to koniec "M jak miłość"? Padł konkretny termin. Fani w szoku

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Tomaszewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama