Agnieszka Kaczorowska tuż po finale jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami" ogłosiła, że nie zatańczy w roli trenerki w kolejnej edycji show Polsatu. W oświadczeniu, które udostępniła w swoich social mediach, ujawniła, że zaangażuje się w zupełnie nowy projekt. Wspólnie ze swoim partnerem Marcinem Rogacewiczem zamierzają bowiem udać się w trasę po Polsce, by promować spektakle taneczne, w których zagrają główne role.
Decyzja tancerki okazała się szokiem dla jej fanów. Wielu celebrytów na czele z gwiazdami "Tańca z gwiazdami" skomentowało publicznie decyzję tancerki. Teraz do sprawy odniosła się także Monika Goździalska.
Goździalska zabrała głos po aferze z Kaczorowską. Postawiła sprawę jasno
Monika Goździalska w najnowszym wywiadzie oceniła decyzję Agnieszki Kaczorowskiej o rezygnacji z udziału w show Polsatu. Gwiazda przyznała, że chętnie śledzi afery związane ze światem show biznesu, w którym sama się obraca, więc sprawa Kaczorowskiej także ją zainteresowała.
Goździalska jest przekonana, że jej koleżanka z branży jeszcze wróci do tanecznego show. To nie byłby pierwszy raz, gdyby nagle zmieniła zdanie.
"Często obserwuję dramy w show-biznesie i wiem, że Agnieszka Kaczorowska kiedyś bardzo chciała być w jury "Tańca z gwiazdami", ale jej nie przyjęto. Wtedy mówiła, że już nigdy nie zatańczy, potem jednak wróciła, a teraz znowu mówi, że nie zatańczy. Trudno za nią nadążyć - jest zmienna, jak każda kobieta. Who knows, może zatańczy, a może nie. Media szybko zapominają: dwa tygodnie afery, potem wszyscy mówią: "Przecież miała nie tańczyć", ale jak pieniądze będą się zgadzać, to wszystko będzie się zgadzać"
- ujawniła w rozmowie z Jastrząb Post.
Zdaniem gwiazdy "Big Brothera" i "Masterchefa" potrzeba podsycenia popularności może skutecznie nakłonić Kaczorowską do zmiany decyzji i powrotu przed kamery telewizyjne.
"Myślę, że skoro raz powróciła, to może wrócić i drugi, albo nie - może pójdzie zupełnie inną drogą. Ale popularność jest w jej zawodzie bardzo potrzebna, bo ona jest, a potem znika. (...)" - dodała.
Goździalska o udziale w "Tańcu z gwiazdami". "Może kiedyś jeszcze się uda"
Monika Goździalska nie ukrywa, że od lat marzy o udziale w "Tańcu z gwiazdami". Chociaż sama przyznaje, że "coś tam w trawie piszczy", to istnieje szereg przeszkód, które uniemożliwiają jej wystąpienie w show.
Gwiazda boryka się z problemami zdrowotnymi. Utrzymuje też swoją rodzinę, więc z rozwagą podchodzi do angażowania się w intensywne projekty.
"Nie mam zielonego pojęcia, czy dałabym radę(...). Coś tam w trawie piszczy, ale sama nie wiem, jak zdrowotnie by to wyglądało, a nie chciałabym później kilka miesięcy spędzić w szpitalu po operacji nogi. To było moje ogromne marzenie, dopóki nie zerwałam więzadła i nie zoperowałam jednej nogi. Jestem matką dwojga dzieci, mam je na utrzymaniu, więc bycie wyjętą z życia i pracy mogłoby być kiepskie. Muszę podchodzić do tego rozsądnie, ale marzenie nadal mam - marzenia są po to, żeby je spełniać. Może kiedyś jeszcze się uda" - oceniła szczerze.









