Zenon Martyniuk to prawdziwa legenda polskiej sceny disco polo. Muzyk wraz z grupą Akcent wykreował takie hity jak "Gwiazda", "Przez twe oczy zielone" i wiele innych utworów, które zna chyba każdy.
W ostatnim czasie o Zenku głośno było głównie za sprawą wybryków jego syna - Daniela, który wywołał skandal w samolocie, co pewien czas daje o sobie znać także kontrowersyjnymi wpisami w mediach społecznościowych.
Niecodzienna wpadka z udziałem Martyniuka. Nie do wiary, co stało się podczas koncertu
29 listopada Zenek Martyniuk był gościem Polskiego Festivalu w Holandii, który odbył się w Eindhoven. Wokalista wystąpił tam u boku Skolima i C-boola.
W pewnym momencie doszło do nieoczekiwanej sytuacji, która nie na żarty przeraziła lidera Akcentu. Martyniuk stanął zbyt blisko urządzenia z którego w tym właśnie momencie wydobyło się konfetti.
Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać, jak Zenek gwałtownie się pochyla, po czym szybko odsuwa na dalszą odległość, jednak nie przerywa występu, wciąż śpiewa. Ucierpiały także włosy piosenkarza, które musiał prędko ułożyć na nowo na scenie.
Filmik szybko obiegł media społecznościowe, a fani nie omieszkali skomentować całej sytuacji.
"Przez chwilę wyglądał jak Krzysztof Rutkowski";
"Aż mu włosy stanęły dęba";
"Zenek rozbujał tę budę";
"To się nazywa szybka zmiana fryzury";
"Był opanowany jak zawsze".
Czytamy w komentarzach pod wideo.









