Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, odkąd oficjalnie potwierdzili swój związek, nie ukrywają, że chcą by rozwijał się on w zgodzie z tradycyjnymi wartościami, jakie oboje wyznają.
Nieprzypadkowo ich pierwszą wspólną podróżą, a zarazem okazją do ujawnienia łączącej ich miłości, była wyprawa do Izraela. Zamieszczone na Instagramie zdjęcia, ukazujące wzruszoną Katarzynę w jerozolimskiej świątyni, nie pozostawiają wątpliwości, że katolickie wartości są narzeczonym bardzo bliskie.
Cichopek i Kurzajewski mieli wziąć ślub pół roku temu
Nic dziwnego, że za kolejny, logiczny krok w swoim związku uważają ślub. Na palcu Cichopek od dawna lśni pierścionek zaręczynowy, jednak przygotowania ślubne, jak twierdzi portal ShowNews, wciąż są w lesie.
Jeszcze rok temu wydawało się, że sprawy nabiorą tempa. Rok temu media spekulowały, że termin i miejsce zostały już wybrane. Zgodnie z obowiązującym ostatnio wśród celebrytów trendem, ślub miał się od odbyć w Grecji.
Brzmiało to bardzo prawdopodobnie, biorąc pod uwagę, że na ten sam pomysł wpadli wcześniej Marina i Wojciech Szczęśni, Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens oraz Agata Załęcka i Jakub Kwiatkowski.
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski wciąż szukają wymarzonego miejsca
Jak zapewniał informator Świata Gwiazd, Cichopek i Kurzajewski mieli się pobrać w sierpniu zeszłego roku na greckiej wyspie Leros. Jedyne, co nie pasowało, to fakt, że jest to ulubione miejsce wakacyjne Pauliny Smaszcz, byłej żony Kurzajewskiego.
No i rzeczywiście, plotki o ślubie na Leros ostatecznie się nie potwierdziły. Mało tego!
Jak twierdzi ShowNews, narzeczeni wrócili do punktu wyjścia jeśli chodzi o wybór miejsca. Podobno sami nie wiedzą, w jakiej stylistyce powinien być utrzymany ich ślub, a możliwości są praktycznie nieograniczone.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski przytłoczeni lawiną pomysłów
O tym, jak bardzo, para właśnie się przekonała w trakcie prowadzenia segmentu „Pytania na śniadanie” poświęconego oryginalnym ślubom. Pochylili się między innymi nad ceremonią zorganizowaną w kopalni.
O tym, że taka sceneria może budzić romantyczne skojarzenia, przekonali się niedawno Misiek Koterski i Marcela Leszczak, którzy zaręczyli się w kopalni soli w Wieliczce. Jak zresztą zauważył w „Pytaniu na śniadanie” Kurzajewski:
„Bardzo nowoczesne wnętrze. Tutaj dodatkowo walor kopalni dochodzi”.
Ślub w kopalni miałby też dodatkowy walor: zapewnienie prywatności. Fotoreporterom z pewnością trudniej byłoby się dostać pod ziemię niż do Urzędu Stanu Cywilnego.
Ale na tym nie koniec pomysłów. Cichopek w trakcie programu dopytywała, jakie formalności są konieczne, by można było wziąć ślub na przykład na wodzie
Zobacz też:
Smaszcz wie o losie Kurzajewskiego w TVP. Ma dla niego konkretne wieści. I to jakie
Katarzyna Cichopek zaliczyła wpadkę? Wszystko przez jedno zdjęcie











