Anna Popek: kontrowersje
Anna Popek od lat uchodzi za jedną z najważniejszych twarzy Telewizji Polskiej. Dziennikarka, która ma na swoim koncie prowadzenie programów, takich jak "Kawa czy herbata?", "Świat się kręci" czy "Pytanie na śniadanie", w ostatnim czasie nieco rzadziej pokazuje się w przestrzeni publicznej. Mimo to, jest o niej głośno przede wszystkim za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi. Przypomnijmy, że zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie dziennikarka zaczęła szerzyć w mediach społecznościowych własne teorie dotyczące podłoża konfliktu.
Dziennikarka snuła przypuszczenia na temat zależności łączących pandemię koronawirusa z inwazją Rosji. Anna Popek pozwoliła sobie również na porównanie konfliktu zbrojnego między Ukrainą i Rosją do Strajku Kobiet. Te śmiałe i wyjątkowo kontrowersyjne słowa spotkały się z bardzo ostrym przyjęciem przez internautów. Anna Popek straciła sporą rzeszę fanów.
Niestety pomimo upływu kilku miesięcy, dziennikarka nadal nie może liczyć na sympatię swoich obserwatorów. Dowodem na to jest najnowszy wpis, który opublikowała na Twitterze.
Anna Popek zapytała fanów o radę
Anna Popek na wzór swoich młodszych koleżanek po fachu stara się być aktywna w mediach społecznościowych. Dziennikarka regularnie publikuje zdjęcia, aby podtrzymać dobre stosunki ze swoimi obserwatorami. Ostatnio udostępniła nawet urocze zdjęcie, na którym zapozowała ubrana w intensywnie czerwoną sukienkę oraz jasne, sznurowane szpilki. Patrząc na fotografię można było odnieść wrażenie, że gwiazda doskonale czuje się w tej stylizacji. W opisie zdjęcia Anna Popek zwróciła się do swoich obserwatorów z zapytaniem o to, "co bardziej dodaje kobiecości? Czerwień czy szpilki?" Dziennikarka z pewnością liczyła na to, że internauci udzielą jej miłych odpowiedzi. Niestety tak się nie stało. W komentarzach zaroiło się od przykrych słów.
Zdecydowanie tło
Wiele osób skrytykowało biustonosz Anny Popek. Ludzie zwracali uwagę na to, że jest on nieodpowiednio dobrany. Świadczyć o tym miała wystająca przed linię biustu miseczka.
Na pewno nie źle dobrany biustonosz; Źle dobrany biustonosz, buty za duże, paski i bransoletki (???) skracają i tak krótkie nogi, długość sukienki nijaka, czerwień w odcieniu flagi passe. Włosy przemilczę. Ale wciąż młodo Pani wyglada. Gratuluję. Trudno jednak ogarnąć, dlaczego dojrzała kobieta ma takie dylematy
Wśród komentarzy znalazły się również sugestie, aby Anna Popek zrezygnowała z "influencerskiej ścieżki". Kilka osób zauważyło, że ze względu na dotychczasowe osiągnięcia, nie powinna zachowywać się jak spragnione zainteresowania instagramerki.
A tak serio mam pytanie. Dlaczego pani to robi? Dlaczego dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, kobieta dojrzała, sama siebie sprowadza do roli pustej lalki do oglądania. Serio to jest takie ważne? Tak chce być pani zapamiętana? Warto?
Uważacie, że Anna Popek powinna darować sobie karierę w sieci?
Zobacz też:
Katarzyna Cichopek w negliżu nadaje z łazienki. Przedstawiła fanom instruktaż
Spekulacje na temat Lewandowskich potwierdzają się. Ania już uczy się języka
Swawole księcia Louisa doczekały się wyjaśnienia. Chłopiec "był na haju"?
