Nowe wyzwanie Adama Zdrójkowskiego. W takiej roli jeszcze go nie widzieliśmy
Adam Zdrójkowski dał się poznać jako uroczy Pawełek w "Rodzinie zastępczej plus", ale prawdziwą popularność zyskał dopiero dzięki "Rodzince.pl". Z produkcją TVP był związany przez cały czas jej powstawania w latach 2011-2020, dlatego właściwie dorastał na oczach widzów; gdy zaczynał tę telewizyjną przygodę miał przecież zaledwie 11 lat. Tytuł ten stał się trampoliną do jego kariery.
Przed młodym aktorem kolejne duże zawodowe wyzwanie. Właśnie w "halo tu polsat" ogłoszono na żywo, że gwiazdor został nowym prowadzącym "Must Be The Music. Tylko muzyka". Show powróci w wiosennej ramówce stacji po dziewięciu latach przerwy. Jak Zdrójkowski przyznał w rozmowie z Pomponikiem, ani chwili nie wahał się przed przyjęciem tej propozycji.
"Tu nie było się nad czym zastanawiać. To jest tak, jakby wygrać szóstkę w totka. Dla tak młodego gościa jak ja, którego kariera cały czas się rozwija, to jest bardzo duży krok do przodu" - skomentował 24-latek.
Adam Zdrójkowski w "Must Be The Music". Czym się będzie zajmować?
Z uwagi na o wiele większe doświadczenie pozostałych gospodarzy show, z którymi świetnie się dogaduje, aktor - jak sam wyjawił - będzie prawdopodobnie pełnić rolę "śmieszka", do którego zadań należy rozładowywanie napięcia uczestników. Chłopak bardzo się cieszy, że wreszcie wykorzysta swoje doświadczenie sceniczne i zaprezentuje się szerokiej publiczności.
Wyznał też naszemu reporterowi, że jego marzenia związane z telewizją właśnie zaczynają się spełniać, choć on na tym nie poprzestanie - w sferze pragnień jest też poprowadzenie zagranicznego reality show. Na razie nie widzi siebie natomiast w funkcji gospodarza programu śniadaniowego. We własnej ocenie, jako człowiek młody i niedoświadczony, nie byłby wiarygodny na takiej pozycji. Jednocześnie wiek nie powstrzymuje go przed rozkręcaniem nowego biznesu, o którym również opowiedział Pomponikowi.
Wyszło na jaw ws. powrotu "Rodzinki.pl". Adam Zdrójkowski się z tym nie krył
Zdrójkowski podzielił się też dobrą nowiną, która na pewno ucieszy fanów "Rodzinki.pl". Po czterech latach przerwy i regularnie powracających plotkach o wznowieniu produkcji, wreszcie mamy pewność - serial niebawem powróci do ramówki.
"Wczoraj rozmawiałem z producentem 'Rodzinki' i temat nadal jest aktualny. Najprawdopodobniej od stycznia będziemy wchodzić na plan. Pierwsze kroki zostały podjęte, ale jeszcze nie jakieś konkretne. Ogólnie rzecz ujmując wszyscy wiemy, że ma się to wydarzyć, ale jeszcze nie było szczegółowych rozmów czy spotkania z całą ekipą, żeby omówić kwestie formalne. Na razie jest to w sferze domysłów. W każdej legendzie jest ziarnko prawdy i z tą też tak jest" - zdradził celebryta.
Przypomnijmy, że produkcja nie tylko umocniła status Małgorzaty Kożuchowskiej, Tomasza Karolaka, Agaty Kuleszy czy Jacka Braciaka, ale i stała się przepustką do wielkiej kariery dla młodych gwiazd takich jak Julia Wieniawa, Olga Kalicka, Wiktoria Gąsiewska czy Maciej Musiał. Można się tylko domyślać, że teraz wysokość ich gaż będzie musiała być zrewidowana i podwyższona w porównaniu do tych sprzed kilkunastu lat, kiedy wszystkie wymienione wyżej osoby dopiero stawiały pierwsze kroki w show-biznesie.
"Myślę, że kończąc ostatni sezon 'Rodzinki' mieliśmy już takie stawki, które nie różnią się diametralnie od tych, które mamy dzisiaj, na co dzień. Myślę, że to nie będzie olbrzymi skok. Bardzo bym chciał - pewnie każdy chciałby zarabiać jak najwięcej, ale trzeba też mierzyć siły na zamiary" - zażartował Zdrójkowski, przywołując słowa podpowiedziane wcześniej w toku rozmowy przez reportera Pomponika.
Zobacz też:
Matka Zdrójkowskich niespodziewanie ogłosiła. "Zostałam babcią"
Bracia Zdrójkowscy nie rozmawiali ze sobą przez lata. Zbliżyło ich rozstanie z Gąsiewską
Adam Zdrójkowski zdobył się na szczere wyznanie. Tyle potrzebuje, by godnie żyć
