Wielkie poruszenie w domu Kubickiej i Barona. Takie wieści akurat dzisiaj
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron już oficjalnie zrezygnowali z rozwodu. Influencerka wyjawiła prawdę w jednym z najnowszych wywiadów. Dzień 23 czerwca był dla nich szczególny - świętowali razem z synkiem Dzień Ojca, a chłopiec miał dla nich naprawdę wyjątkowy, niespodziewany prezent. Te rodzinne kadry rozczuliłyby każdego.
Sandra Kubicka ogłosiła w marcu rozstanie z mężem. Złożyła pozew rozwodowy już w grudniu, jednak szybko okazało się, że wieści o zakończeniu tej relacji były przedwczesne. Już w maju było wyraźnie widać, że Aleksander Milwiw-Baron regularnie pojawia się w domu żony i syna, opiekując się nimi i sprawiając przeróżne prezenty.
Ostateczną wskazówką było odwołanie rozprawy rozwodowej, która miała odbyć się pod koniec maja. Kilka dni temu w podkaście "Rezultaty" Sandra oficjalnie potwierdziła, że do siebie wrócili.
"Na szczęście udało nam się porozumieć. Pracujemy teraz nad swoim związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś ma dwoje rodziców w jednym domu i to jest dla nas najważniejsze - żeby wychowywał się w domu pełnym miłości i spokoju, a nie kłótni i awantur. Ale nie było kolorowo przez pierwsze pół roku" - wyjaśniła Kubicka.
Leonard ostatnio nieźle nastraszył rodziców. Kilka dni temu Sandra poinformowała, że udali się z nim do szpitala, bo miał wysoką gorączkę. Szybko jednak jego stan się poprawił, a wczoraj Aleksander zabrał syna na spacer do lasu. Dziś razem z chłopcem oraz Kubicką świętowali Dzień Ojca.
Na zdjęciu, które Sandra i Aleksander pokazali na Instagramie, widać wyraźnie, że Leonard zrobił rodzicom wyjątkowy prezent - właśnie dziś mogli uwiecznić jego pierwsze kroki! Chłopiec w połowie maja obchodził pierwsze urodziny, więc to naprawdę piękny wyczyn.
"Mamy to! Pierwsze kroki! Trick z piłeczkami zadziałał" - napisała modelka pod fotografią.
"Najlepszy prezent na Dzień Taty" - dodał na Instagramie dumny Baron.
Urocze zdjęcie Leona stawiającego pierwsze kroki to nie wszystko. Kubicka zrobiła mężowi niespodziankę i - w imieniu synka - wręczyła mu prezent z okazji Dnia Ojca. To mała książeczka z ilustracjami, opowiadająca o relacji chłopca z jego tatą.
"Dostałem od Leosia piękną książkę o nim i o mnie. I tutaj pośród wielu przygód, jakie mamy, najbardziej wzruszyła mnie jedna strona" - wyjawił Aleksander, po czym pokazał fragment publikacji: "Zabawy z tobą są najweselszą rzeczą na świecie. Gdybym cię nie miał, z pewnością poprosiłbym o ciebie pod choinkę".
Cieszycie się, że Kubicka i Baron do siebie wrócili?
Zobacz też:
Sandra Kubicka nie mogła milczeć ws. Derpienski