Wyszła na jaw prawda ws. przeszłości Urszuli. Ludzie nie mieli pojęcia
Urszula jest jedną z gwiazd, które pojawią się w ostatni weekend na scenie kieleckiego amfiteatru Kadzielnia. Gwiazda zaśpiewa swoje największe przeboje, a fani z pewnością liczą na to, że wśród nich pojawi się także kultowy już "Konik na biegunach". Śpiewany przez Urszulę utwór jest wyjątkowo żywiołowy i energiczny. Dlatego pewnie nikt nawet nie podejrzewał, że piosenkarka... zasypiała przy nim.
"Konik na biegunach" w wersji Urszuli to piosenka żyłowa i energiczna, ale mało kto wie, że kiedyś ten hit... kołysał ją do snu! Jak to możliwe? Wokalistka już wkrótce wystąpi w kieleckiej Kadzielni podczas festiwalu Magiczne Zakończenie Wakacji tuż obok największych gwiazd polskiej sceny takich jak Edyta Górniak, Beata i Bajm, Doda, Smolasty, Cleo czy Skolim, a jedno jest pewne - tego wieczoru nikt nie zmruży oka!
"Pamiętam, kiedy w latach 60. Michał Hochman nagrał pierwszą wersję 'Konika na biegunach' - była to bardzo spokojna ballada. Moja mama, nosząc mnie na rękach, usypiała mnie właśnie przy 'Koniku'! Dziś to wydaje się niemożliwe przy naszej rockandrollowej wersji" - wspomina wokalistka.
Artystka wróciła do piosenki w latach 90., kiedy w USA spotkała Michała Hochmana. Tam znów usłyszała starą, nastrojową wersję i... od razu przypomniały się jej chwile z dzieciństwa.
"Mama puszczała mi ją z pocztówek dźwiękowych na adapterze" - mówi. Sam utwór z kolei powstał w 1960 roku.
Dziś Urszula swoim "Konikiem" nie usypia - wręcz przeciwnie. Jej rockowa wersja sprawia, że publiczność na koncertach dostaje prawdziwego muzycznego kopa! Bądźcie z Polsatem w ostatni weekend sierpnia, a z pewnością solidnie naładujecie swoje baterie.
Zobacz także:
Piosenki Urszuli znają wszyscy. Mało kto wie, czym zajmowała się po godzinach
Urszula z nietypowym wyznaniem. Zrobiła raz i ma dość. "To nie na moje nerwy"
Urszula ma sporo młodszego partnera. Tak mówi o ich różnicy wieku