Wielkie zmiany w "PnŚ". Ogłoszono nowy duet prowadzących, zastąpią obecnych?
Widzowie "Pytania na śniadanie" czują się zapewne nieco zagubieni. W ciągu ostatnich kilku miesięcy w porannym paśmie TVP wielokrotnie dochodziło do przetasowań kadrowych, a wygląda na to, że produkcja nie powiedziała w tym temacie jeszcze ostatniego słowa. Właśnie ogłoszono, że dosłownie za chwilę na małym ekranie zadebiutuje nowy duet prowadzących. Te twarze i nazwiska nie są anonimowe...
Rotacja pracowników "Pytania na śniadanie" jest naprawdę duża. Najpierw były zwolnienia prezenterów związanych z TVP za czasów poprzedniej władzy, a później - z uwagi na niską oglądalność - wymiana szefowej produkcji (Kingę Dobrzyńską zastąpiła Barbara Dziedzic).
Na kolejne rozstania i powroty nie trzeba było długo czekać. W paśmie ponownie zatrudniono Łukasza Nowickiego, który w przeszłości był z nim związany przez kilkanaście lat (swoją drogą - właśnie dano mu kolejną "fuchę" w telewizji publicznej). W krótkim czasie ze studiem pożegnali się jednak Piotr Wojdyło, Katarzyna Pakosińska, Tomasz Tylicki czy Klaudia Carlos.
Od pewnego czasu skład gospodarzy prezentował się następująco: Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, Anna Lewandowska i Łukasz Kadziewicz, Beata Tadla i Robert El Gendy, Krystyna Sokołowska i Robert Stockinger oraz Joanna Górska i wspomniany Nowicki.
Ale wygląda na to, że szykują się kolejne roszady...
Na oficjalnym profilu śniadaniówki na Instagramie ogłoszono, że nowa para zadebiutuje na małym ekranie we wtorek, 29 lipca. Tworzący ją prezenterzy nie są jednak zupełnie anonimowi dla widzów - od pewnego czasu są oni reporterami w "PnŚ", dla którego to prowadzą segment show-biznesowy i przeprowadzają wywiady z gwiazdami.
"Już we wtorek program poprowadzi wyjątkowy duet, który widzowie doskonale znają i kochają! Grzegorz Dobek chciał wziąć urlop... ale Marta Surnik szybko sprowadziła go na ziemię! Pakuje słońce do walizki i już pędzi do ogrodu 'Pytania na Śniadanie' - bo tego poranka nie może zabraknąć ani ich, ani Was! (...)" - poinformowała stacja pod krótkim filmikiem promocyjnym.
Na ten moment trudno powiedzieć, czy to tylko etap przejściowy, czy poważny test nowego elementu w układance. Widzowie sami będą mieli okazję się przekonać, jak wspomniani poradzą sobie w nowej roli. Ich oceny nie sposób przewidzieć, zwłaszcza że głośno krytykują oni nawet rozwiązania, które wprowadzono już kilka miesięcy temu...
Mowa tutaj o połączeniu Joanny Górskiej i Łukasza Nowickiego, a konkretnie samej 47-latce, która z jakichś powodów nie przypadła do gustu oglądającym. Po jednym z wydań programu na początku lipca w sieci zaroiło się od komentarzy.
"Zazwyczaj nie oglądam telewizji śniadaniowej, ale dzisiaj dla odprężenia włączyłam. Niestety, prowadzący są mega męczący. Nie wiem, czym to jest spowodowane: może siebie nie lubią? Może nie są dobrze dobrani?" - skarży się jedna z internautek.
"Pani prowadząca nie nadaje się do prowadzenia programu, niestety. Zero energii. Nawet Nowicki nie pomaga, chociaż robi, co może" - dodała inna osoba.
Niestety, trudno trafić w gusta wszystkich. Wkrótce przekonamy się, czy Surnik i Dobkowi się to uda.
Zobacz też:
Katarzyna Dowbor zaliczyła kolejną wpadkę. Niecodzienne sceny w "Pytaniu na śniadanie"
Sylwia Nowak u szczytu sławy zniknęła z mediów. "Praktycznie zderzyłam się ze ścianą"