Patryk Vega wzbudza skrajne emocje
Patryk Vega bez wątpienia należy do najbardziej kontrowersyjnych polskich twórców filmowych. Mówi się o tym, że podobnie jak w przypadku twórczości Blanki Lipińskiej - dzieła reżysera albo się kocha, albo nienawidzi. I choć krytycy i eksperci zwykle nie pozostawiają suchej nitki na kolejnych produkcjach 46-latka, widzowie przeważnie tłumnie odwiedzają kina, by zobaczyć, czym Vega zaskoczy ich tym razem.
Tak przynajmniej było do niedawna. Ostatni film popularnego twórcy zebrał marne recenzje i okazał się przy tym spektakularną finansową klapą. Autobiograficzna "Niewidzialna wojna" reklamowana jako filmowy życiorys "najbardziej kontrowersyjnego reżysera" nie stanowiła przełomu artystycznego w filmografii reżysera, ale jego słaby wynik finansowy był dla wielu sporym zaskoczeniem.
Jak się okazuje - to nie jest jedyny problem Patryka Vegi. Niewypałem była także anglojęzyczna wersja bijącego u nas rekordy popularności filmu "Pitbull". Produkcja zatytułowana "Exodus" kosztowała niemal 4 miliony złotych, a przyniosła reżyserowi jedynie 75 tysięcy złotych zysku...Twórca zaczął tracić też pieniądze na pozostałych przedsięwzięciach.
"Jego spółki nie przynoszą spodziewanych zysków, a tylko w zeszłym roku, trzy z nich, przy przychodzie 16,6 mln złotych, straciły aż 11,3 mln złotych" - informuje portal Wirtualne Media.
Patryk Vega kręci nowy film
Nie odstraszyło to jednak reżysera od zaangażowania się w kolejny projekt. Wynajęta w tym celu firma zewnętrzna zaczęła już szukać statystów, którzy wystąpią w najnowszej produkcji Patryka Vegi. Zgodnie z oczekiwaniami, amatorzy marzący o karierze filmowej nie mogą liczyć na atrakcyjny zarobek.
Ogłoszenie zachęcające do wzięcia udziału w castingu pojawiło się jakiś czas temu na Facebooku:
"Znakomity polski reżyser, twórca m.i.n takich znanych tytułów jak: "Botoks", "Pitbull", "Kobiety Mafii" czy "Ciacho" swój najnowszy film zrealizuje we Wrocławiu w dniach 13 i 15 marca br. Do udziału w zdjęciach do filmu poszukujemy statystów z Wrocławia i okolicy na następujący dzień zdjęciowy: 13.03 (poniedziałek). Przechodnie na ulicy - osoby w różnym wieku, kobiety i mężczyźni 18-75 lat (...)" - czytamy.
Jak się okazuje, płace za dzień zdjęciowy są zaskakująco niskie. Stawka netto za dzień spędzony na planie zdjęciowym wynosi jedynie 130 zł i 50 zł za przymiarki. "Przymiarki są obowiązkowe. Osoby, które będą obecne na przymiarkach, a nie pojawią się podczas dnia zdjęciowego, nie otrzymują honorarium" - informuje agencja aktorska. Nic dziwnego, że potencjalni statyści nie czują się zachęceni do wzięcia udziału w castingu.
"Myślę, że przy takim znakomitym przedsięwzięciu stawki również powinny być znakomite" - ironizuje komentujący.
"Te stawki są śmiesznie niskie. Budżet na film ogromny, ale dla ludzi pieniędzy nie ma. Ciekawe, ile gwiazdy biorą za dzień zdjęciowy" - podsumował jeden z internautów.
Zobacz też:
Anna Mucha ocenia pracę z Patrykiem Vegą. Na planie bywało nieprzyjemnie?
Grzegorz B. został zatrzymany. Policja znalazła go w saunie
Patryk Vega, Katy Perry, Alicia Keys te gwiazdy zmieniły nazwiska. Kto jeszcze?











