Andrzej Precigs nie żyje. Cichopek pożegnała serialowego ojca
Pogrzeb Andrzeja Precigsa odbył się we 5 września na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim w Warszawie. Na ceremonii pojawiła się Katarzyna Cichopek, a u jej boku - Maciej Kurzajewski.
Przypomnijmy, że Cichopek przez wiele lat grała córkę aktora w "M jak miłość". Na cmentarzu podeszła do niej wdowa po aktorze. To spotkanie aktorka zapamięta na całe życie. A słowa, które usłyszała, wręcz zapierają dech w piersiach.
Informacja o śmierci Andrzeja Precigsa obiegła media w trymiga. O aktorze pojawiło się krótkie wspomnienie w "Pytaniu na śniadanie", które prowadziła wówczas Kasia Cichopek. Był to dla niej niezwykle trudny moment i mówiąc o swoim serialowym tacie, uroniła łzy.
"Ja chciałabym od siebie tylko dodać, że to był niesamowicie ciepły człowiek, bardzo rodzinny, mój przyjaciel, człowiek, którego poznałam 23 lata temu. Jest mi bardzo przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny. Andrzeju, tatusiu, żegnaj" - wyznała wówczas na wizji.
Wdowa po aktorze do Cichopek. Słowa rozdzierają serce
Andrzej Precigs - czyli serialowy Zbyszek Filarski - zmarł 26 sierpnia. "Wspaniały aktor, teatralny i filmowy, jeden z tych, którzy mają ten wspaniały warsztat aktorski, który pozostawia w żałobie dziesiątki tysięcy fanów, wielki społecznik, ale przede wszystkim wspaniały mąż i ojciec" - mówił podczas uroczystości pogrzebowych kapłan.
W pogrzebie wzięło udział wielu znanych i lubianych. Pojawili się m.in. Emilia Krakowska, Hanna Mikuć czy bracia Mroczkowie. Była też Cichopek, która podeszła do wdowy po aktorze, by złożyć jej najszczersze kondolencje. Nie spodziewała się tego, co usłyszy...
"Byłaś jak jego trzecia córeczka" - powiedziała jej wdowa po Andrzeju Precigsie.
Zobacz także:
