Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Finał jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami" był pełen emocji. Częściowo to zasługa również Stefano Terrazzino, który po kilku latach przerwy powrócił na parkiet, aby wystąpić ponownie w parze z Justyną Steczkowską. W 2007 roku duet był o krok od wygranej; wówczas lepsza okazała się jednak Anna Guzik.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Dla jurorów "Twoja twarz brzmi znajomo", a zwłaszcza dla tancerza, była to niezwykle miła podróż do przeszłości.
Terrazzino mówi wprost o powrocie do "TzG". Takie wyznanie po czterech latach
W końcu Terrazzino aż 13 razy brał udział w show, w tym cztery razy sięgał po Kryształową Kulę (z Kingą Rusin, Agatą Kuleszą, Anetą Zając i Agnieszką Sienkiewicz), a niejednokrotnie był od niej zaledwie o włos. Po raz ostatni widzowie mieli okazję oglądać go jesienią 2021 roku u boku Izabeli Małysz.
Czy więc jest szansa na jego powrót do programu? Wygląda na to, że nic nie jest na 100 proc. wykluczone...
"Dzisiaj te emocje mnie zaskoczyły, że tak mi było dobrze znowu. Bo myślałem, że już zamknąłem ten temat, a ta edycja jubileuszowa dużo uruchomiła, taki taniec we mnie. Kto wie. Musiałaby być jakaś wyjątkowa sytuacja. (...) Teraz już bardziej pozwalam [sobie na tę myśl - przyp. aut.] (...). Zobaczymy" - powiedział w rozmowie z Jastrząb Post.
Terrazzino zabrał głos ws. Kaczorowskiej i Rogacewicza. Nie pozostawił złudzeń
Nie mogło też zabraknąć tematu spektaklu teatralno-tanecznego, który kilkanaście dni temu zapowiedzieli Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz. Terrazzino sam jakiś czas temu ruszył z podobnym projektem pt. "Kto ma Klucz.".
Na scenie towarzyszą mu Emilia Komarnicka i - również występująca w "TzG" i walcząca w finale u boku Maurycego Popiela - Sara Janicka. Włoch jest dumny ze swojego przedsięwzięcia, ale i nie ma problemu z tym, że powstają kolejne. A wręcz przeciwnie.
"Cieszę się, że się robi takie spektakle. To jest łączenie: nasza sztuka taneczna w parze ze słowem. (...) Mam wrażenie, że to jest taka nowa forma i (...) teraz widać, jak piękne na ludzi działa, jak i ile można [przez nią] powiedzieć, więc niech takich spektakli robi się jak najwięcej. (...) To jest super" - dodał w tym samym wywiadzie.
Terrazzino absolutnie nie obawia się konkurencji. Nawet już zadeklarował, że na pewno obejrzy "7".
Oczywiście. Takie rzeczy trzeba wspierać
- skwitował.
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych









