Aleksander Sikora wyjawił nowiny po finale "Tańca z gwiazdami"
Finał programu "Taniec z gwiazdami" pokazał, że nawet po zakończeniu 17. edycji w mediach może toczyć się żywa dyskusja na temat uczestników i jury. Choć dziś głośno mówi się o dość rozczarowującym zachowaniu niektórych osób, to nie ma wątpliwości, że największą wartością tego sezonu "TzG" były pełne ciepła, empatii i wsparcia relacje większości uczestników.
Aleksander Sikora jeszcze przed finałem nie ukrywał, że nie mógł się doczekać powrotu na treningi do wspólnego układu choreograficznego, który tradycyjnie wykonują wszystkie pary w finale. Jak wyznawał w wywiadach, tęsknił za przyjaciółmi, których poznał na planie. Teraz zamieścił na Instagramie film, w którym odpowiedział na pytanie w tytule "Co czyni cię szczęśliwym?".
Aleksander Sikora znalazł w "Tańcu z gwiazdami" przyjaciółkę
Sikora nie krył wzruszenia po finałowym odcinku "TzG".
"To. Ta przygoda uczyniła mnie szczęśliwszym" - napisał Olek, pokazując na nagraniu treningi i próby z Darią Sytą oraz chwile z innymi uczestnikami, jak Maja Bohosiewicz.
Tuż po tym, jak Aleksander i Daria Syta odpadli z programu, w telewizyjnym wywiadzie po odcinku przyznał, że na parkiecie znalazł nie tylko umiejętności taneczne.
"Wyniosłem coś, co jest więcej warte niż kilka tygodni plus na antenie [...], wyniosłem coś więcej niż to, że mogłem tu poznać fajnych ludzi, wyniosłem z tego programu przede wszystkim przyjaciółkę, a nie moją trenerkę - przyjaciółkę Dariusię, z którą zbudowaliśmy relację, to jest więcej warte na pewno niż wygrana i Kryształowa Kula" - mówił w rozmowie z Julią Suryś.
Nowy wpis Olka wywołał ogromne wzruszenie jego koleżanki z planu "halo tu polsat", czyli Aleksandry Filipek, o czym napisała w komentarzu. Najbardziej porusza jednak wymiana zdań pomiędzy Sikorą a Barbarą Bursztynowicz.
Wpis Olka Sikory o "TzG" wzruszył Barbarę Bursztynowicz
Barbara Bursztynowicz była jedną z osób, które wniosły ogrom ciepła i życzliwości do tego sezonu "TzG". Nic dziwnego, że wpis Olka tak ją poruszył.
"Dziękuję waszym mamom, że was urodziły, rodzicom, że was tak dobrze wychowali, światu, że was nie zepsuł" - napisała w komentarzu Basia.
Aktorka, poza uroczą atmosferą, na próby przynosiła coś jeszcze - ciasteczka magdalenki, którymi z zapałem częstowała wszystkich. Olek nawiązał do tego, odpowiadając na jej słowa. Okazuje się, że już zdążyli umówić się na kolejne spotkanie.
"Basiu, przebywając wśród takich ludzi, jak ty, świat nie psuje ludzi, wręcz przeciwnie - uskrzydla. Dziękuję za każde słowo i każdą chwilę w trakcie tej przygody. Jesteśmy umówieni na te magdalenki na Saskiej?" - dopytywał Sikora.
Bursztynowicz jeszcze raz mu podziękowała i zapewniła, że cudownie było go "mieć obok siebie". Dodała też oczywiście, że są umówieni na ciasteczka.









