Sikora i Syta zabrali głos po werdykcie w "Tańcu z gwiazdami". Już nie owija w bawełnę [POMPONIK EXCLUSIVE]
Aleksander Sikora i Daria Syta opuścili "Taniec z gwiazdami" po szóstym odcinku. Po usłyszeniu wyniku udzielili wywiadu dziennikarzowi Pomponika. Prezenter nie gryzł się w język, gdy mówił o decyzji sędziów i jurorów. Zapowiedział też, co teraz czeka jego relację z Darią.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Aleksander Sikora i Daria Syta na treningach dawali z siebie wszystko. A jednak ich ognista samba z ostatniego odcinka nie wystarczyła, by otrzymać miejsce w kolejnej części tanecznych zmagań. Po usłyszeniu decyzji prezenter i tancerka udzielili nam szczerego wywiadu. Już na początku Aleksander podsumował z przekąsem, że na decyzję widzów reaguje... radością.
"Jeśli tak ma wyglądać w życiu odpadanie, to ja mogę odpadać codziennie" - powiedział.
Aleksander zapewnił, że bardzo docenia pojawienie się Darii w jego życiu. Duet ma nawet już plany na kolejne projekty.
"Ja śpiewam, Olek trochę podśpiewuje..." - mówiła Daria.
"My jutro wchodzimy do studia, więc nie wytańczyliśmy siódmego odcinka, ale teraz będziemy mieć singla" - dodał Aleksander.
Aleksander Sikora mówił, że przeczuwał opuszczenie programu, dlatego werdykt nie był wielkim zaskoczeniem.
"Szybko sobie przekalkulowaliśmy, że nie jesteśmy w najlepszym miejscu w tabeli i gdzieś tam czuliśmy, że może to być ten moment. Jak już staliśmy to Olo mówi 'No chyba jednak'. Na odpadance mieliśmy to z tyłu głowy" - zauważyła Daria.
"Takie rzeczy się czuje. Ja to czułem od początku tygodnia, jak weszliśmy na salę treningową. Nie mówię tego po to, żeby się użalać, ani żeby nikt nie odebrał tego, że ta myśl mnie załamała, że przez to byłem słabszy. Nie. (...) Tyle, co mogłem wytańczyć to wytańczyłem. Pokochałem sambę (...) Mentalnie byłem przygotowany" - mówił Sikora.
Aleksander uzupełnił wypowiedź o stwierdzenie, że gdyby mógł, nadal kontynuowałby przygodę w programie - zwłaszcza z myślą o Darii, która pozwoliła mu rozwinąć skrzydła.
Warto przypomnieć, że Aleksander to perfekcjonista i podczas przygody w programie niejednokrotnie opowiadał o swoich trudnych zmaganiach.
"Ja jestem bardzo ambitny, wchodząc w każdy projekt mam takie coś w głowie, że w miesiąc stanę się tancerzem, który ma podobny staż do Darii. Jest młodą dziewczyną, a tańczy prawie 25 lat. Ja chciałbym te 25 lat zrobić w 24 godziny. No nie da się" - powiedział Sikora na łamach Świata Gwiazd.
Tym bardziej cieszy, że w tej sytuacji udało mu się skupić na tym, co naprawdę istotne - relacji z programową partnerką i satysfakcji ze swojej dotychczasowej pracy.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Czytaj też:
Sikora nie gryzł się w język, gdy mówił to o Kaczorowskiej. "Jeśli cała Polska widzi..."
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych