W połowie uczestnictwa Katarzyny Zillmann w "Tańcu z gwiazdami" zaczęły pojawiać się niepokojące doniesienia o kryzysie w jej związku z Julią Walczak.
Zobacz również:
Kolejne nowe doniesienia ws. rozstania Zillmann i Walczak. Trudno uwierzyć
Partnerka uczestniczki show Polsatu w końcu przerwała milczenie i pod jednym z ich wspólnych materiałów w mediach społecznościowych dała jasno do zrozumienia, że ich relacja należy do przeszłości.
Teraz do mediów przedostały się kolejne informacje. Obie panie oficjalnie przestały obserwować się na Instagramie. Znikają też ich wspólne fotografie, co może oznaczać tylko jedno.
Katarzyna Zillman jest - póki co - oszczędna w komentowaniu medialnych doniesień. Niedawno jednak wzięła udział w transmisji na TikToku na profilu "Toplespodcast", gdzie w końcu zabrała głos w sprawie rozstania. Przyznała, że nie da się wciągnąć w mówienie złych słów na temat Walczak.
"To nie jest takie czarno-białe. (...) Nigdy nie powiem nic złego o Julii. Tego nie podkręcajcie, że ja mam zamiar zrobić z niej kogoś złego, bo absolutnie nic złego o niej nie powiem w życiu. Ja noszę (...) swoje winy, a teraz muszę to przemielić w sobie" - wyznała otwarcie Zillmann.









