"Sanatorium miłości 4". Ale zamieszanie! Anna potwierdza krążące plotki. Wszystko przez Mariolę

Oprac.: Agnieszka Parys

Ania i Piotr z Sanatorium miłości
Ania i Piotr z Sanatorium miłości vod.tvp.pl/screen z programu "Sanatorium miłości" / @sanatorium_milosci_tvp Instagram

"Sanatorium miłości 4". Ania potwierdza rozstanie

Przysięgam: nie dam rady. Ja jestem romska dusza, ja muszę mieć ludzi wokół. Daliśmy więc sobie czas, luz, aby sprawdzić, czy nasze uczucia są prawdziwe.
mówiła Ania w rozmowie z Telemagazynem.
Nie chciałam mieszkać na odludziu. Dlatego ostatecznie postanowiliśmy pozostać na stopie koleżeńskiej. Widujemy się i regularnie rozmawiamy przez telefon. To świetny facet, ale ja nie nadaję się na typową żonę. Nie będę gejszą czekającą na swojego pana
wyjaśnia w rozmowie z magazynem "Na żywo" Anna.
Ja mam kontakt z Mariolą z New Jersey, rozmawiamy cztery razy dziennie! Była u mnie po programie, przylatuje w wakacje i zaprasza mnie do siebie
wyznała dla Telemagazyn.pl Anna.
Prawdziwa miłość jest wtedy, że jeżeli Piotr znajdzie kogoś i powie mi o tym lub zamilknie, to ja się będę cieszyła jego szczęściem. Nie możemy korkować tej butelki, bo coś jest już zaklepane. Trudna jest u nas sytuacja. Doszliśmy więc do wniosku, że nie możemy się ograniczać. Długo rozmawialiśmy i zdecydowaliśmy na to jakieś półtora miesiąca temu. To dla nas taka jakby próba.

"Sanatorium miłości 4". Piotr zgodził się na wyjazd Ani

Miewałam relacje, gdzie gdy coś się działo, chwilę później relacja się rozpadała, pojawiał się żal, pretensje, jakieś inwektywy. A tu? Ja z tym wyszłam, Piotrek jakiś czas pomilczał i powiedział: wchodzę w to, bo cię bardzo kocham
mówi z podziwem Ania w rozmowie z Telemagazynem.
"Sanatorium miłości 4" Anna I Piotr
"Sanatorium miłości 4" Anna I PiotrRobert TelusAKPA
"Sanatorium miłości 4": Anna i Piotr
"Sanatorium miłości 4": Anna i Piotrmateriały prasowe
Marta Manowska o początkach w Warszawie "byłam tu sama!"pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?