Reklama
Reklama

Meghan Markle wszystkich okłamała. Jak było naprawdę z jej garderobą?

Meghan Markle (41 l.) w ostatnich dniach znalazła się pod lupą wszystkich wielbicieli brytyjskiej monarchii. Po premierze głośnego dokumentu "Harry i Meghan", każda wypowiedź zbuntowanych książąt jest poddawana dokładnej analizie. Teraz wyszło na jaw, że żona księcia Harry’ego nie była całkowicie szczera. Podczas realizacji wywiadu wkradły się liczne kłamstewka. Dlaczego chciała oszukać widzów?

Meghan Markle w serialu "Harry i Meghan"

Meghan Markle i książę Harry miesiącami przygotowywali się do tego momentu. W końcu serial dokumentalny pt: "Harry i Meghan" doczekał się premiery. Jedna z najgłośniejszych produkcji Netflixa w tym roku, od niemal tygodnia jest żywo omawiana w mediach. Wszyscy z wielką uwagą analizują najdrobniejsze szczegóły filmu i emocjonują się szokującymi wypowiedziami książąt Sussex. 

Reklama

Tytułowi bohaterowie zwierzają się w dokumencie z przyczyn odejścia z brytyjskiego dworu oraz opowiadają o tym, co działo się za murami pałacu. Meghan Markle w jednym z fragmentów filmu stwierdziła, że  samodzielnie musiała uczyć się zasad dworskiej etykiety. Wspominała również pierwsze spotkanie z królową Elżbietą II. Jej nadmierna wylewność w opowiadaniu historii zdecydowanie nie przypadła Harry’emu do gustu, co nie mogło ujść uwadze czujnych ekspertów. 

To jednak nie koniec wpadek, które w filmie zaliczyła Meghan Markle. Widzowie wykryli poważne kłamstwa w wypowiedziach żony księcia Harry’ego. Była aktorka żaliła się, że po dołączeniu do rodziny królewskiej poinformowano ją o tym, jakich barw powinna unikać w swojej garderobie. Doradzono jej, aby sięgała przede wszystkim po stonowane kreacje. Meghan Markle twierdzi, że posłuchała tej rady i odtąd ubierała się jak szara myszka. Czy rzeczywiście tak było? 

Meghan Markle wszystkich okłamała

Stylizacje Meghan Markle od początku jej obecności na królewskim dowrze budziły wielkie zainteresowanie mediów. Wybranka księcia Harry’ego potrafiła komponować interesujące, dopracowane na tip-top zestawy. Wbrew pozorom jej stroje wcale nie należały do skromnych. Meghan Markle często sięgała po odważne kolory, jak np. czerwień.

W styczniu 2019 roku w Hamilton Square w Birkenhead księżna Sussex wystąpiła w fioletowej sukience Babaton, którą ozdobiła zjawiskowym, czerwonym płaszczykiem marki Sentaler. Dwa mocne kolory bynajmniej nie "gryzły się" ze sobą, dzięki pomysłowemu wzbogaceniu stylizacji o niewielką, brązową torebkę. 

Na kolejną ekstrawagancką stylizację nie trzeba było długo czekać. Tego samego roku podczas oficjalnej wizyty w Maroko, Meghan Markle znów ubrała się od stóp do głów w czerwień. Tym razem miała na sobie kreację od uwielbianego przez gwiazdy Valentino. Sukienkę o nieco krótkim jak na księżną kroju, uzupełniła staroświecka pelerynka. Kreacja cechowała się prostym krojem, który skutecznie maskował ciążowy brzuszek.

Meghan Markle: najciekawsze stylizacje

Meghan Markle doskonale wie, że z czerwienią jest jej do twarzy, dlatego regularnie przemyca ją w swoich stylizacjach. Na jednym z ostatnich oficjalnych wystąpień w charakterze członkini rodziny królewskiej, również postawiła na ten kolor. W marcu 2020 roku w Mountbatten podczas Festival of Music w Royal Albert Hall w Londynie z dumą nosiła wieczorową kreację od Safiyaa. Moel. Obcisła sukienka idealnie komponowała się w zestawie z intensywnie czerwonymi szpilkami oraz torebką od Manolo Blahnika.

Nie samą czerwienią człowiek żyje. Meghan Markle nie wyobraża sobie życia bez innych przyciągających uwagę kolorów, dlatego w jej garderobie ważne miejsce zajmuje turkus. W marcu 2020 roku, żona księcia Harry’ego zaprezentowała się w oszałamiającej kreacji od Victorii Beckham. Sukienka o klasycznym kroju sięgającym za kolano w połączeniu z cieniutkim paskiem i eleganckimi butami stworzyła perfekcyjny zestaw. Na ceremonii rozdania nagród Endeavour Fund Awards, Meghan Markle wyglądała niesamowicie. 

Zaledwie parę dni później Meghan Markle znów zbierała wyrazy uznania za swój wygląd. Tym razem wraz z mężem pojawiła się na oficjalnym wydarzeniu z okazji Dnia Wspólnoty Narodów. Ubrała na tę okazję zieloną sukienkę projektu Emilii Wickstead. Wisienką na torcie tej oryginalnej stylizacji był idealnie dobrany kapelusz od Williama Chambersa, maleńka torebka o finezyjnym kształcie oraz beżowe szpilki z kolekcji Aquazzura.

Która z tych stylizacji Waszym zdaniem jest najbardziej udana?

Zobacz też:

Julia Kamińska była dziewczyną Rosjanina. Zazdrość zniszczyła ich związek

Anna Lewandowska gotowa do Świąt. W domu stanęła zjawiskowa choinka

Pazerni Lewandowski, Glik i Krychowiak skąpili kolegom grosza. Wyszła prawda o premii od Morawieckiego

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy