Reklama
Reklama

Maja Hyży miała brać ślub na Bali. Od tamtej pory wiele się zmieniło

Maja Hyży jeszcze 3 lata temu z entuzjazmem planowała romantyczny ślub na Bali, jednak życie zweryfikowało jej plany. Od tamtej pory zdążyła dojść do wniosku, że już jej na tym nie zależy, bo woli wybudować dom. Jednak, gdyby jednak doszło do ślubu, ma kilka pomysłów, znacznie łatwiejszych do zrealizowania niż organizacja ślubu na Bali.

Medialna kariera Mai Hyży rozpoczęła się w 2014 w popularnym talent show. Trafiła wtedy do grupy Kuby Wojewódzkiego i ostatecznie zakończyła rywalizację na 4. miejscu. Od tamtej pory ze zmiennym szczęściem układa swoją karierę oraz życie prywatne. 

Maja Hyży ułożyła sobie życie osobiste

Jak wyznała w rozmowie z Kozaczkiem, chociaż nie koncertuje zbyt często i wciąż jest na etapie kompletowania własnego repertuaru, jednak zarobki wystarczają jej na życie. Na szczęście stabilizacja w życiu prywatnym jest na bardziej zaawansowanym poziomie niż kariera. 

Reklama

Wprawdzie nawiązana po rozstaniu z mężem znajomość z deweloperem, Mariuszem Wesołowskim, nie przetrwała, za to kolejna, z Konradem Kozakiem, z którym los zetknął Maję na tym samym osiedlu, okazała się rokująca. 

Para doczekała się dwóch córek, które dołączyły do bliźniaków Mai i Grzegorza Hyżych oraz córki Kozaka z poprzedniego związku. 

Maja Hyży marzyła o ślubie na Bali

Jeszcze 3 lata temu Maja rozważała pomysł scalenia tej patchorkowej rodziny ślubem i nawet wstępnie zaplanowała romantyczną ceremonię na Bali, jednak przerosły ją problemy organizacyjne. Jak wtedy wyznała w rozmowie z Party:

"Niestety, przeliczyliśmy się. Przygniotły nas domowe obowiązki, bo mamy naprawdę dużą rodzinę, więc, zamiast na ślubie, musiałam skupić się na ogarnięciu tej gromadki i spraw zawodowych". 

Od tamtej pory plany ślubne nie nabrały rumieńców, bo, jak wyznała Maja Hyży w rozmowie z Kozaczkiem, znów ma ważniejsze sprawy na głowie:

"Na razie nie rozmawiamy o tym, teraz mamy inne plany i inne tematy. Już coraz bliżej, żeby ten dom postawić i na tym się skupiamy. A ślub będzie dodatkiem, jeśli w ogóle". 

Maja Hyży nie wyda majątku na ślub

Jednak pod naciskiem pytań, zdecydowała się puścić wodze fantazji i podywagować na temat ewentualnej ceremonii. Jak wyznała Maja Hyży, na pewno nie byłaby tak wystawna, jak u Wersow i Friza, którzy na swój ślub wydali ponoć 2 miliony złotych:

"Ja, nawet, gdyby mnie było na to stać, to bym sobie nie pozwoliła na to, bo uważam, że to jest bezsensowne wydawania pieniędzy, tym bardziej, że ja jestem raczej po stronie minimalizmu niż takiego 'zastaw się a postaw się', żeby aż kipiało. To nie jestem ja. Mi się marzy taki ślub kameralny, na plaży, najbliższe grono znajomych i rodziny i przyjaciół, taka ceremonia byłaby dla mnie wystarczająca". 

Przy okazji wyszło na jaw, że Maja, po rezygnacji ze ślubu na Bali, ma znacznie bardziej realistyczne podejście do kwestii logistycznych niż 3 lata temu. Jak wynika w jej słów, zrozumiała, że przewiezienie gości, nawet, gdyby to było kameralne grono, w odległy zakątek świata i zorganizowanie dla nich atrakcji na miejscu, to nie jest bułka z masłem:

"Myśleliśmy, żeby gdzieś za granicą, ale uważam, że w Polsce też mamy przepiękne miejsca, nawet pod samą Warszawą i też możemy taką ceremonię zrobić sobie tutaj na miejscu. Kościelną raczej nie… Z wiadomych przyczyn, nie będę mówić, żeby nie krzyczeli na mnie. Taka ceremonia w urzędzie stanu cywilnego jest wystarczająca, no bo chodzi o to, żeby był ten papier. Aczkolwiek ja należę do tych, którym papier nie jest potrzebny. Dlatego gdybym wyjechała za granicę, gdzie ślub nie liczyłby się formalnie w Polsce, to by mi nie przeszkadzało. Bardziej chodzi o takie mentalne przejście do kolejnego etapu w życiu". 

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Doniesienia ws. Mai Hyży wywołały u ludzi poruszenie. Teraz sama przerwała milczenie: "Nie będę przepraszać"

Ponure doniesienia ws. ślubu Mai Hyży dotarły w ostatniej chwili. Nie tak miało być

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Hyży
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy