Reklama
Reklama

Kasia Stankiewicz po 30 latach przerwy wróciła do Opola. Zaczęło się od wpadki organizatorów

Kasia Stankiewicz zyskała ogólnopolską rozpoznawalność jako wokalistka zespołu Varius Manx. Po tym jak gwiazda rozpoczęła solową karierę, na długie lata rozstała się z grupą. W końcu jednak ogłosiła wielki powrót i dziś regularnie koncertuje ze słynną formacją. Muzycy w pełnym składzie pojawili się ostatnio na festiwalu w Opolu. Niestety okazuje się, że w trakcie występu doszło do wpadki ze strony organizatorów.

Varius Manx wraca na scenę opolskiego festiwalu

Kasia Stankiewicz swoją przygodę z show-biznesem zaczęła od występu w "Szansie na sukces", gdzie za wykonanie piosenki Varius Manx "Zamigotał świat" zdobyła pierwsze miejsce w programie.

To otworzyło przed nią drzwi do wielkiej kariery. Rok po tym, jak młoda wokalistka zachwyciła interpretacją słynnego przeboju, muzycy zaproponowali jej zajęcie miejsca Anity Lipnickiej. W taki sposób Kasia Stankiewicz została nowym głosem popularnej grupy.

Reklama

Owocem współpracy była płyta "Ego" promowana hitem "Orła cień". Chociaż piosenkarka wraz z Varius Manx odniosła sukces, o jakim mogła wcześniej tylko pomarzyć, z czasem zdecydowała się na karierę solową.

Po piętnastu latach Katarzyna Stankiewicz ogłosiła powrót do zespołu i od tego momentu grupa znów pojawia się razem na scenie.

Kasia Stankiewicz po trzech dekadach wróciła do Opola

Niedawno artystka zaśpiewała podczas 62. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, na który udało jej się wrócić po trzech dekadach nieobecności. Nic dziwnego, że po koncercie od razu wróciła wspomnieniami do swojej poprzedniej wizyty na słynnej imprezie.

"W 96. roku miałam osiemnaście lat, to był pierwszy występ na tak dużej scenie, (...) towarzyszył temu bardzo duży stres" - mówiła w rozmowie z Telemagazynem.

Okazało się, że tym razem nie obyło się bez wpadki organizatorów i problemów z nagłośnieniem, które mocno wpłynęły na jakość występu.

"Gdyby to się działo w odsłuchach w 96. roku to, co miałam dzisiaj na scenie, to nie wiem..." - skarżyła się gwiazda.

Na szczęście dzięki wieloletniemu doświadczeniu artystom udało się zapanować nad chaosem na scenie.

"Na pewno inaczej jest dzisiaj, nasza świadomość bycia na scenie po tylu latach daje nam więcej odwagi i umiejętności odnalezienia się w sytuacji, w której mamy bardzo duży dyskomfort techniczny w odsłuchach" - dodała.

Festiwal w Opolu wzbudził wielkie emocje

To nie jedyne kontrowersje, które wzbudziła zakończona niedawno kolejna odsłona opolskiego festiwalu. Fani poczuli się rozczarowani decyzją organizatorów, którzy już po raz drugi z rzędu nie zaprosili na scenę Maryli Rodowicz.

Sama artystka nie ukrywała swojego rozgoryczenia tym faktem i zapewniała, że gdyby organizatorzy się do niej odezwali, to z chęcią przyjęłaby propozycję występu.

Jednym z najważniejszych punktów opolskiego festiwalu był także występ Edyty Górniak. Piosenkarka kilka godzin przed wyjściem na scenę przekazała, że występuje na wydarzeniu po raz ostatni. Po wykonaniu utworu "To nie ja" oficjalnie pożegnała się z opolską publicznością.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Jacek Cygan ogłosił o Rynkowskim ze sceny. Teraz wiadomo, co wtedy wiedział

Ryszard Rynkowski wydał oświadczenie po aferze. Padły mocne słowa

Elżbieta Zapendowska ocenia 62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Była pod dużym wrażeniem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kasia Stankiewicz | Festiwal w Opolu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy