Tak Edyta Górniak pożegnała się ze sceną. Skierowała specjalne słowa do Jacka Cygana
Edyta Górniak definitywnie żegna się z festiwalem w Opolu. Na kilka godzin przed wystąpieniem nadała oficjalny komunikat. Ludzie nie mogli w to uwierzyć, ale jednak to była prawda. Teraz skierowała ze sceny takie słowa.
Edyta Górniak, która pojawiła się na scenie w Opolu przy okazji koncertu poświęconego twórczości Jacka Cygana. Jednocześnie kilka godzin przed imprezą wokalistka wyznała, że pojawia się na scenie po raz ostatni. Po wykonaniu utworu "To nie ja" pożegnała się z publicznością i skierowała kilka słów do Jacka Cygana.
Wyraźnie wzruszona artystka ze sceny skierowała ogromne podziękowania wszystkim, który obserwowali jej poczynania na opolskiej scenie.
"Dziękuję całej orkiestrze. Dziękuję Jacku za zaufanie. Dziękuję mojej publiczności opolskiej. To było moje pożegnanie z moim miastem, tą sceną, którą całuję. Dziękuje za wszystkie lata, za wasze serce, za siłę. Dziękuję miastu, że dbacie o to miasto.
"Dziękuję wszystkim państwu za te przepiękną historię moich wszystkich wystąpień na tej scenie. Kłaniam się, zabieram na całe życie te wszystkie magiczne chwile. Jacku dziękuje za te wszystkie teksty, które dodały skrzydeł moim utworom." - powiedziała wokalistka ze sceny.
"Dobranoc państwu, żegnaj Opole" - podsumowała na koniec Edyta, wysyłając w publiczność całusa.
Jacek Cygan po zejściu Edyty ze sceny podsumował to tylko takimi słowami.
"Piosenka to jest miłość, radość, czułość. To coś więcej niż 'Opole jak się bawicie'. To jest coś, co jest między nami" - skomentował Jacek Cygan.
Niewątpliwie to symboliczny koniec pewnej epoki festiwalu. Edyta Górniak była jedną z ikon Opola, a jej występy na tej scenie na stałe zapisały się w historii polskiej muzyki.
Zobacz też:
Niewesoło w podkrakowskim domu Edyty Górniak. To musiało się tak skończyć
Górniak podjęła zaskakującą decyzję. To koniec. Fani w szoku