Filip Chajzer przygarnął psa
Filip Chajzer zdecydowanie nie może uznać upływającego roku za udany. Gospodarz programu "Dzień Dobry TVN" znalazł się w centrum uwagi mediów, gdy na jaw wyszedł jego rzekomy romans z uroczą Anną M. Jędrzejuk. Później prezenter rozstał się ze swoją długoletnią partnerką, Małgorzatą Walczak i zamieszkał w nowym miejscu. W kolejnych tygodniach w sieci zaczęły krążyć pogłoski, że ostatecznie jego znajomość z Anną M. Jędrzejuk także nie przetrwała próby czasu.
Prawdopodobnie w celu ukojenia zszarganych nerwów i zyskania wiernego kompana Filip Chajzer zdecydował się na przygarnięcie psa. W studio "Dzień Dobry TVN" prezenter przedstawił widzom Rollo. Okazało się, że czworonożny przyjaciel Filipa Chajzera jest przedstawicielem rasy, która często jest wykorzystywana do tropienia trufli. W programie chwalił się, że pies potrafi już chodzić na smyczy i reaguje na polecenie "siad".
Rollo doskonale zaaklimatyzował się w domu celebryty. Filip Chajzer często dzielił się w mediach społecznościowych wspólnymi zdjęciami, na których pozował z sympatycznym psem. Niestety sielanka nie trwała długo. Niespodziewanie prezenter śniadaniowego programu TVN poinformował na Instagramie o zaginięciu Rollo.
Filip Chajzer pocieszył się psem po rodzinnych dramatach
Można odnieść wrażenie, że w ostatnim czasie życie dosłownie wymyka się Filipowi Chajzerowi z rąk. Po rodzinnych zawirowaniach i problemach w życiu osobistym prezenter z pewnością sądził, że zwierzak ukoi jego zmysły. Niestety również jego przyszło mu stracić.
Celebryta w pełnym emocji wpisie wyjawił, że jego ukochany pies uciekł z garażu i zaginął. Do "ucieczki" doszło w pobliżu metra Wilanowska w momencie, gdy prezenter zajmował się pakowaniem auta.
"Narazie straciłem głos od krzyczenia ROLLO w okolicy. Wg ochrony bloku przy którym mój pies się zgubił odeszła z nim jakaś Pani. Na kontakt czeka zrozpaczony właściciel. Filip. Zdjęcie najbardziej aktualne. Pies uciekł z garażu podziemnego przy pakowaniu samochodu" - pisał zrozpaczony Filip Chajzer.
Na szczęście Rollo szybko wrócił do swojego właściciela. Zaledwie godzinę po publikacji wpisu w mediach społecznościowych ukazał się kolejny post. Gospodarz "Dzień Dobry TVN" podzielił się cudowną wiadomością. Rollo trafił w dobre ręce. Zaraz po zaginięciu zaopiekowała się nim pani Małgosia. Kobieta, która podobnie jak Filip Chajzer jest miłośniczką zwierząt wiedziała, jak zadbać o przestraszonego psiaka.
Rodzina znowu w komplecie. Pani Małgosia (anioł nie człowiek) zachowała się wzorcowo. Zabrała Rollo do najbliższego weterynarza. Ten sprawdził chip i zadzwonił do mnie. Po 10 min Rollo wrócił w moje ramiona. Oczywiście ramionom Małgosi ciężko było się rozstać z moją włoską owcą. Zakochała się od pierwszego wejrzenia nic dziwnego, bo Rollo nie można nie kochać. Tak samo, jak Mazurka (młodszy Logotto), który płakał tak samo, jak my po tej białej kulce szczęścia. Pani Małgosiu — dziękuję z całego serca. Piesek uciekł z garażu podziemnego, czekając w kolejce do załadunku do auta już bez smyczy. Chwila nieuwagi
Zobacz też:
Królowa Camilla uczestniczyła w wypadku lotniczym. Ślady krwi na kadłubie
Tomasz Lis odzyskał wolność. Rzężącym głosem wygłosił oświadczenie











