Reklama
Reklama

Edyta Górniak została zapytana o szansę Luny na Eurowizji. Takiej reakcji nikt się nie spodziewał

Największym sukcesem Polski na Eurowizji wciąż pozostaje występ Edyty Górniak, za który piosenkarka znalazła się na podium w finale konkursu. Nic dziwnego, że dziennikarze ciekawi są jej opinii na temat Luny - artystki, która w tym roku będzie próbować zdobyć uznanie europejskich słuchaczy. Okazuje się jednak, że diwa nie ma zbyt wiele dobrego do powiedzenia na temat 24-letniej gwiazdy...

Luna będzie reprezentować Polskę na Eurowizji

Zbliżający się finał Konkursu Piosenki Eurowizji, wzbudza w naszym kraju szczególnie duże emocje. W związku z zeszłorocznym występem Blanki, który nieco zawiódł oczekiwania fanów, a piosenkarka znalazła się daleko poza pierwszą dziesiątką, tym razem rodzimi melomani mają nadzieję na większy sukces naszej reprezentantki.

W 68. edycji konkursu Polskę reprezentować będzie 24-letnia Luna (zobacz!).

Reklama

Chociaż do preselekcji zgłosiła się rekordowa liczba artystów, wśród których nie zabrakło największych gwiazd rodzimej sceny, jurorzy zdecydowali się postawić na gwiazdę, która dopiero rozpoczyna swoją karierę muzyczną. Nie przeszkodziło jej to jednak w pokonaniu takich uznanych wykonawców jak Justyna Steczkowska, Krystyna Prońko czy Natasza Urbańska.

Edyta Górniak nie zdążyła zgłosić się do preselekcji?

Do tej pory naszym największym sukcesem pozostaje występ Edyty Górniak, która ze swoim utworem "To nie ja!" zdobyła ogromne uznanie europejskich melomanów i zajęła drugie miejsce podczas finałowego koncertu w Dublinie.

W związku z tym dziennikarze Świata Gwiazd zapytali diwę o to, jak ocenia wybór tegorocznego reprezentanta Polski na Eurowizję, który - inaczej niż do tej pory - był podyktowany decyzją jurorów, bez udziału słuchaczy.

"Nie mam za bardzo zdania. Mam tylko moje jedno doświadczenie w Eurowizji, kiedy Polska została zaproszona do tego festiwalu. Zostałam wytypowana nie wiem nawet przez kogo. Czy to były dyskusje wielu osób, czy tylko jakiegoś małego grona dyrektorów artystycznych... Ja tego nie wiem, dostałam telefon tylko od jednej osoby. A potem zaczęło powstawać takie show, gdzie wybierane są utwory albo wybierani są artyści. W różnych krajach wygląda to inaczej" - tłumaczyła piosenkarka.

Przy okazji opowiedziała o zamieszaniu wywołanym jej tegorocznemu zgłoszeniu do konkursu.

"Jak była ta ostatnia data złożenia utworu, to ja tak spontanicznie oddałam utwór pod namową moich bliskich. Utwór, który jak już wspominałam, przygotowałam na rocznicę. Wysłałam to za późno. Nie wysłałam jakichś dokumentów. Później telewizja odpisała, żebym wysłała jakieś dokumenty. Ja nie wiedziałam, o co chodzi. Nie ważne..." - dodała.

Edyta Górniak nie słyszała piosenki Luny?

Edyta Górniak miała także znakomitą okazję do tego, by publicznie wypowiedzieć swoje zdanie na temat utworu "The Tower", którym Luna będzie próbować przekonać do siebie europejską publiczność.

Jak się jednak okazało... diwa jeszcze nie odsłuchała kompozycji 24-latki.

"A bardzo przepraszam, ale nie słyszałam jej utworu. Ja bardzo przepraszam, ale nie słyszałam żadnych utworów w tym roku. (...) Mam nadzieję, że są fajne. Że to będzie ciekawy festiwal w tym roku" - odpowiedziała wymijająco w rozmowie z serwisem.

Czyżby piosenka nie przypadła artystce do gustu?

Zobacz też:

Luna promuje "The Tower" przed Eurowizją. Jej występ wywołał skrajne emocje

Luna szykuje się do Eurowizji. Zatrudniła słynnego brytyjskiego reżysera

Luna już została oceniona. Szanse Polki w konkursie Eurowizji spadają

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | Luna | "Eurowizja"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy