Reklama
Reklama

Edyta Górniak padła ofiarą szantażu! Wrzuciła do sieci wściekłą odpowiedź na żądania szantażystów

Nie milkną echa polskich preselekcji do konkursu Eurowizji. Fani Janna są przekonani, że muzyk został skrzywdzony, a głosowanie ustawione. Sporo negatywnych komentarzy kierowanych jest pod adresem przewodniczącej jury preselekcji Edyty Górniak. Gwiazda ostro odpowiada.

Eurowizja 2023: afera po polskich preselekcjach

Polskie preselekcje do Eurowizji 2023 zwyciężyła Blanka, która na scenie zaprezentowała hit "Solo". Nie wszystkim taki wynik się spodobałWidzowie zaczęli doszukiwać się spisku, twierdząc, że Telewizja Polska faworyzowała Blankę i ustawiła konkurs. Ich zdaniem konkurs powinien był wygrać Jann, na którego głosy oddawali telewidzowie. 

Reklama

Edyta Górniak, która była przewodniczącą jury, już kilkukrotnie zabierała głos w sprawie i wyjaśniła, że z jej strony nie doszło do żadnego zafałszowania wyniku. Specjalnie dla Pomponika tłumaczyła też, na czym polegała jej rola jako przewodniczącej jury:

"Oddanie punktów, odczytanie werdyktu zliczonego przez produkcję programu i oczywiście honorowy tytuł" - mówiła nam Edyta Górniak. 

Fani Eurowizji piszą do Edyty Górniak

Niezadowoleni fani Eurowizji domagają się jednak od Edyty, by pokazała swoją kartę do głosowania. Co więcej, piszą, że jeśli tego nie zrobi, na zawsze odwrócą się od niej.

"Pani Edyto, jest Pani naszą ikoną Eurowizji. TVP wykorzystało Panią sadzając jako przewodniczącą jury. Zmienili wasze głosowanie (...) Jako fan Eurowizji i Pani proszę - niech Pani pokaże swoją kartę do głosowania lub po prostu napisze, na kogo oddała Pani swoje głosy. Wszyscy hejterzy z Pani zejdą (...) Niech Pani nie straci naszej miłości, pasjonatów Eurowizji i Pani talentu. Nie warto. TVP wróci... My nie" - prowokacyjnie napisał do piosenkarki jeden z jej fanów.

Edyta Górniak poczuła się dotknięta taką wiadomością. Zasugerowała, że czuje się szantażowana i nękana przez przeciwników Blanki, którzy domagają się ujawnienia przez nią punktacji z preselekcji.

"Widzisz, może nawet i zdecydowałabym się złamać regulamin i podać mniej więcej z pamięci swoją punktację (bo karty już nie mam) - gdyby nie twoje ostatnie zdanie. Nie wyrażam zgody na szantaż i w takim sytuacji proszę, abyś odszedł już teraz" - zaczęła.

Edyta Górniak czuje się szantażowana

Wpis internauty tak mocno zdenerwował Edytę Górniak, że posunęła się nawet do stwierdzenia, iż nie chce fanów, którzy zachowują się w ten sposób i zarzucają jej oszustwo.

"To ja nie chcę mieć fanów, którzy po tylu latach mojego życia dla nich uważają, że nagle mogłam się tak zmienić, żeby chcieć kogokolwiek oszukać i to publicznie. Nie chcę fanów, którzy w głębi serca wiedzą, że NIE mogłabym czegoś takiego zrobić i że nie byłam osobą decydującą o ostatecznym wyniku - a i tak sieją nienawiść tutaj, bo tutaj łatwiej im dotrzeć do instytucji" - dodała.

Górniak czeka też na przeprosiny. Domaga się również, by wszyscy, którzy zarzucali jej synowi, iż miał jakikolwiek wpływ na głosowanie, przeprosili też Allana.

"I jesteście winni PRZEPROSINY - i mnie, i mojemu Synowi za nękanie, absurdalne! Metkowanie i pochopne, bezmyślne, w jakimś amoku podejrzenia. Tyle w temacie. Przekaż kolegom. Pokój Tobie" - napisała poirytowana gwiazda. Myślicie, że się doczeka?

Zobacz też:

Edyta Górniak wyjawiła kulisy preselekcji. Wyjaśnia, jaka była jej rola [POMPONIK EXCLUSIVE]

Internauci zbulwersowani werdyktem jury preselekcji do Eurowizji. Najmocniej oberwało się... Edycie Górniak

TVP wyjaśnia aferę z wygraną Blanki na Eurowizji. Mamy oświadczenie! [POMPONIK EXCLUSIVE]

Blanka zwyciężczynią preselekcji do Eurowizji w Liverpoolu! 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | Allan Krupa | Blanka Stajkow | Eurowizja 2023
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy