Barbara Kurdej-Szatan oceniła Cichopek i Kurzajewskiego
Cichopek i Kurzajewski od początku miesiąca nieprzerwanie królują wśród nagłówków, a o ich romansie rozpisują się niemalże wszystkie polskie media. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ponieważ o romantycznej relacji tych dwojga spekulowano od dawna, gdy tylko okazało się, że Marcin Hakiel i gwiazda "M jak miłość" postanowili się rozwieść. Sprawa stała się jasna w dniu 40. urodzin Cichopek. Wraz z nowym ukochanym poinformowali fanów o tym, że odnaleźli szczęście w miłości. Informację przekazali prosto z Izraela, gdzie wspólnie świętowali.
Związek dwójki rozwodników nie spodobał się widzom "Pytania na śniadanie". Zaczęto więc spekulować, czy zatrudnianie Kasi i Maćka ma jeszcze sens.
O ich rolę w programie "Pytanie na śniadanie" zapytano także Barbarę Kurdej-Szatan, która była niegdyś związana zawodowo z TVP. Aktorka przyznała, że najważniejszy w pracy każdego prezentera jest profesjonalizm.
"Są profesjonalistami. Są pary, które razem prowadzą różne rzeczy, czy grają razem spektakle. Nawet rozwiedzione pary dalej razem pracują. Wszystko jest kwestią profesjonalizmu. I tyle" - powiedziała Kurdej-Szatan w rozmowie z Jastrząb Post.
Następnie dziennikarz spróbował się dowiedzieć, czy zdaniem Basi, Cichopek i Kurzajewski mogą stać się nową "power couple". Gwiazda nie mogła tego wykluczyć.
Nie wiem. Media lubią robić "power couple" z różnych związków, więc to chyba od was zależy
Fani "Pytania na śniadanie" niezadowoleni z widoku Cichopek i Kurzajewskiego
"Publiczny romans" nie spodobał się widzom TVP, którzy wierzą w rodzinę i uważają ją za jedną z największych wartości w swoim życiu. Jak zaznaczyli, Cichopek i Kurzajewski wyglądają ich zdaniem inaczej i trudno patrzeć na nich jak na zwykły duet prowadzących.
"Chciałam oglądać "Pytanie na śniadanie", ale się nie da. Kaśka i Kurzajewski, więc muszę przełączyć na "Dzień dobry TVN", szkoda"
"Dziś po raz pierwszy nie oglądam "PnŚ". Czuję niesmak, kiedy widzę tę parę razem na antenie. Żyją w konkubinacie, a promują wartości chrześcijańskie. Brak słów na tę hipokryzję; Nie chcemy oglądać tej pary; Żenada"
"Festiwal żenady czas start"
"Prosimy o zmianę prowadzących" - grzmieli internauci.
Zobacz też:
Smaszcz wyjawia CAŁĄ PRAWDĘ o romansie Kurzajewskiego i Cichopek
Kasia Cichopek poczuła motyle w brzuchu i nieco odleciała... w stylizacji za 800 euro!
