Antek Królikowski ostatni weekend lutego spędził na próbach ocieplania wizerunku, nadwątlonego ujawnieniem zdrady pozamałżeńskiej, która na dodatek zbiegła się w czasie z hospitalizacją żony Antka, Joanny Opozdy, walczącej w szpitalu o utrzymanie zagrożonej ciąży. Sypianie z sąsiadką, w sytuacji, gdy ciężarna żona ryzykuje własnym zdrowiem dla wspólnego dziecka, nie zostało dobrze przyjęte.
Królikowski w odpowiedzi zamieścił pełen niejasnych aluzji i niedopowiedzeń wpis, z którego w zasadzie nic nie wynika, a w komentarzach dodał, że najważniejsze to pozostać sobą. I rzeczywiście, sam udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że od czasu imprezy urodzinowej, której Alan Andresz omal nie przepłacił życiem, licznych romansów oraz ulicznej awantury z policjantami, podczas której Antek wyzywał funkcjonariuszy od „j**anych psów” i obiecywał, że jego „papuga ich zje”, niewiele się zmieniło.
Antek Królikowski ociepla wizerunek
Niestety, fakt, że Królikowski dotrzymał słowa i rzeczywiście pozostał sobą, raczej nikogo nie zachwycił. Wobec tego Antek wybrał się z mamą, która wydaje się być na najlepszej drodze do powtórzenia wszystkich błędów wychowawczych Danuty Martyniuk, w odwiedziny do żony, która po porodzie wróciła do swojego mieszkania.
Jak ujawniają jej znajomi w rozmowie z Pomponikiem:
Asia ma mocny system wsparcia, przyjaciele i znajomi są bardzo mocno za nią i są kompletnie oburzeni postępowaniem Antka. Wszyscy, którzy są blisko pary, od dawna wiedzieli, że nie dzieje się tam najlepiej, ale dosłownie nikt nie mógł się spodziewać tego, co Antek zrobił…
Cóż, to chyba ma coś wspólnego z „pozostawaniem sobą”. Bliscy zamartwiają się o Joannę, bo jest w kiepskim stanie psychicznym po serii ciosów, które na nią spadły w ciągu minionych miesięcy:
Afera z ojcem, która wybuchła też mocno medialnie, rozstanie z ojcem dziecka, zagrożona ciąża, samotny poród… Asia jest silna, ale to mało kto by zniósł. Domyślała się że afera z rozstaniem wybuchnie, ale liczyła na to, że chociaż kilka dni po porodzie będzie miała spokojnych. Przyjaciele bardzo martwią się o jej san psychiczny, ciągle upewniają się że jest u niej wszystko ok...
Z kolei osoby z otoczenia Królikowskiego twierdzą, że Opozda jest sama sobie winna, bo okazała się „zaborcza”:
Od dłuższego czasu trwały spory. Aśka była wobec Antka zaborcza. Ale mimo wszystko mówił, że kocha Aśkę i liczył, że Vincent zmieni wszystko na lepsze.
Najwyraźniej ostatecznie doszedł do wniosku, że zmienić cokolwiek na lepsze może tylko romans z zaręczoną sąsiadką… Nawiasem mówiąc, identyczne usprawiedliwienie zdrady i rozstania zastosował wiosną tego roku Zbigniew Zamachowski, zarzucając Monice Richardson, że zamęczała go swoją troską. Najwyraźniej okazywanie uczuć przez żonę pcha męża wprost do zdrady. Nieokazywanie zresztą też…
Zobacz też:
Od dawna źle się działo. Kulisy rozstania Królika i Opozdy wychodzą na jaw
Znany aktor przyjmie uchodźców pod swój dach. Stawia pewne warunki
Weronika Marczuk opiekuje się uchodźcami. "Dojechały, odpoczną u nas"
Pół miliona uchodźców z Ukrainy. Najwięcej dotarło do Polski




***