W 3. odcinku "Rolnika" wyjdzie na jaw cała prawda. Gabriela i Krzysztofa czeka wstrząs
"Rolnik szuka żony" zaskakuje w nowej edycji – w trzecim odcinku zobaczymy spore zmiany - zamiast warsztatów uczestników i ich kandydatki czekają randki sam na sam. Podczas rozmów wyjdą na jaw nowe fakty, które nie zawsze będą miłymi niespodziankami. Szczególnie Krzysztof i Gabriel zostaną postawieni w trudnej sytuacji. Oto co się wydarzy.
12. sezon "Rolnik szuka żony" wkracza już w moment finalnych decyzji. Uczestnicy - Barbara, Krzysztof, Gabriel, Arkadiusz i Roland zdecydują, kogo zaproszą na swoje gospodarstwo. Na razie w 3. odcinku czekają ich jednak romantyczne randki sam na sam - to spora różnica z poprzednimi edycjami, w których bohaterowie programu odbywali razem przeróżne warsztaty artystyczne.
Podczas pikników na łonie przyrody nie zabraknie emocji. Podczas rozmów przyjdzie pora na najważniejsze pytania o przyszłość czy przeprowadzkę i niespodziewane wyznania. Jedna z kandydatek Rolanda szczerze wyzna, że nie wyobraża sobie zrezygnować z pracy w zawodzie, może tylko zredukować swój etat.
"Wesele pośrodku, czy u mnie? Poważnie o to pytam! Aha, czy będziesz miała coś przeciwko moim wyjściom z kolegami?" - zapyta jedną z kandydatek Arek, od razu przechodząc do konkretów.
Bezpośrednie pytania rolników czasem wydają się przedwczesne, ale w trzecim odcinku okaże się, że czasem są bardzo potrzebne. Przekonają się o tym Gabriel i Krzysztof, którzy dzięki dociekliwości poznają zupełnie nieoczekiwane sekrety swoich kandydatek. Nowe informacje postawią je w zupełnie innym świetle, niż do tej pory.
"Ja w tym programie szukam żony i wolałbym, żeby strefa intymna była prywatna" - ogłosi wstrząśnięty Gabriel, kiedy pozna prawdę o jednej z kobiet.
Podobna sytuacja czeka Krzysztofa. Podczas randki dowie się, o czym jedna z kandydatek nie wspomniała w liście.
Widzowie o niektórych sprawach z przeszłości rolników dowiadują się dopiero teraz, w trakcie emisji programu. Sami uczestnicy przeżyli momenty zaskoczeń właśnie podczas pierwszych randek. Krzysztofa czeka niemiła niespodzianka.
"Nie lubię, jak ktoś coś ukrywa przede mną. Wyszły takie różne informacje, o których nie napisała w liście i w końcu mi się wygadała. Czułem, że jest coś na rzeczy" - wyzna z goryczą przed kamerami.
Jego kandydatka przyzna, że wolałaby omówić ten temat, już będąc na gospodarstwie.
"Wolałam ten temat poruszyć na gospodarstwie, ale nie udało się, wyszło to teraz" - wyjaśni.
Mimo licznych dylematów uczestnicy w końcu podejmą decyzje. Jakie? Przekonamy się już niedługo.
Zobacz też:
Ania nie wytrzymała. Podsumowała uczestników nowego "Rolnika"
Nie do wiary, co wyszło o przeszłości Krzysztofa z "Rolnika"