Reklama
Reklama

Tak dziś wygląda Marcin Rozynek. Aż trudno go poznać

Marcin Rozynek na wiele lat zniknął z show-biznesu. Niedawno jego zespół zaliczył niespodziewany powrót, ale dopiero pod koniec maja zrobi się o nim naprawdę głośno. Autor kultowej piosenki "Siłacz" wystąpi na Polsat Hit Festiwal 2025. Co działo się z nim w ostatnich latach? Zmienił się nie do poznania.

Marcin Rozynek na Polsat Hit Festiwal 2025

Polsat Hit Festiwal 2025 to z pewnością najważniejsza muzyczna impreza w tym roku. Od 23 do 25 maja zobaczymy na scenie Opery Leśnej w Sopocie całą plejadę gwiazd oraz występy kabaretowe. Podczas trzech dni będziemy świadkami nie tylko koncertu Radiowy Przebój Roku, ale też jubileuszy takich gwiazd, jak Kayah, zespół Feel oraz Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz.

Reklama

Na festiwalu w Sopocie wystąpi też Marcin Rozynek. Usłyszymy go w sobotę 24 maja, w koncercie "Gdzie się podziały tamte prywatki?". Na klimatycznym wydarzeniu, przypominającym nastrój dawnych zabaw, poza nim zaśpiewają między innymi Wojciech Gąssowski, Edyta Górniak, DodaRoxie Węgiel, Kuba Badach, Urszula, Sidney Polak i Gabriel Fleszar.

Dlaczego Marcin Rozynek zniknął z show-biznesu?

Marcin Rozynek zaczął przygodę z muzyką już w latach 90., w zespole Atmosphere. Prawdziwa sława przyszła jednak w 2003 - wraz z karierą solową, kiedy Grzegorz Ciechowski pomógł mu w wydaniu debiutanckiego krążka "Księga urodzaju". To właśnie na nim znalazły się takie przeboje jak "Siłacz" i "Najlepsze".

Artysta zgarnął wtedy nagrodę Fryderyka, a droga do wielkiej popularności stanęła przed nim otworem. Marcin nie chciał jednak podążać za wszelką cenę za sławą kosztem rodziny i własnych zasad. Nie chciał przeprowadzić się do stolicy, nie zależało mu też na wynajęciu menadżera. Ani na blasku fleszy i pozowaniu na ściankach.

W późniejszych wywiadach Rozynek sam przyznawał, że wolał skupić się na żonie i dzieciach - Filipie, Juliuszu i Helenie. Co prawda wydał jeszcze kilka solowych płyt, jednak nie powtórzyły one już komercyjnego sukcesu pierwszej - aż w końcu muzyk na dobre zniknął z mediów.

Marcin Rozynek wraca na scenę

Rozynek wrócił na scenę tylko raz - w 2019 roku. Później znowu zniknął - by w 2023 roku z radością ogłosić reaktywację zespołu Atmosphere, z którym zaczynał niemal 3 dekady temu. Grupa wydała w 2023 roku płytę "Coraz inaczej".

Bliskie relacje, jakie udało mu się stworzyć z dorosłymi już dziś dziećmi, obecnie procentują. Teraz w zespole występuje z synem Filipem, który gra w nim na syntezatorach. Sam Rozynek 16 maja tego roku świętował 54. urodziny. Ze starego składu dołączyli do niego Waldemar Dąże i Arkadiusz Lisowski - ten ostatni także namówił do występów dorosłego syna: Mikołaja, który pełni rolę perkusisty.

A teraz Marcin przypomni o sobie wszystkim na Polsat Hit Festiwal w Sopocie. Kilka dni temu wziął udział w konferencji przed wydarzeniem. Trzeba przyznać, że jego wygląd bardzo się zmienił. Dłuższe włosy i pokryty srebrem zarost zdecydowanie dodają mu charakteru.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Tłum gwiazd na konferencji Polsat Hit Festiwal. Kto wystąpi?

Polsat Hit Festiwal. To oni poprowadzą koncerty

Marcina Rozynka pokochano za piosenkę "Siłacz". Po latach wraca

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Rozynek | Polsat Hit Festiwal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy