Reklama
Reklama

Romantyczny wyjazd Jennifer Aniston. Koniec wątpliwości po plotkach o romansie z Obamą

Jennifer Aniston przyłapana z nowym partnerem? Wiele na to wskazuje. Już kilka tygodni temu była widywana z coachem Jimem Curtisem. Teraz wyjechali razem na zagraniczne wakacje. Przy okazji aktorka przedstawiła go swoim przyjaciołom. Po trudnych przeżyciach związkowych (w tym rozwodach), stracie dobrego przyjaciela i problemach z założeniem rodziny, fani są zgodni - 56-latka zasłużyła na szczęście.

Jennifer Aniston ma za sobą trudne rozstania. Długo szukała szczęścia

Ostatnie miesiące, a może i całe lata, nie były najłatwiejsze dla cenionej w wielu zakątkach świata aktorki - Jennifer Aniston. Kumulacja zdarzeń nastąpiła na wizji. Gwiazda nie tak dawno udzieliła wywiadu dla "Variety", podczas którego rozpłakała się, gdy została zapytana o pożegnaną gwiazdę przyjaciół. Matthew Perry odszedł w październiku 2023 roku.

Reklama

Prywatne życie Jennifer wcale nie jest spokojniejsze. Odkąd ona i Justin Theroux rozwiedli się w 2018 roku, napływało wiele plotek o kolejnych relacjach. Mimo to żaden z mężczyzn nie zagościł w jej życiu na dłużej. Wielu sądziło, że aktorka uprzedziła się do facetów. Przypomnijmy, że wcześniej była żona Brada Pitta, spotykała się z Vince'm Vaughnem oraz muzykiem Johnem Mayerem. W mediach krążyły też plotki o rzekomym romansie z Barackiem Obamą.

Jennifer Aniston z nowym partnerem. Udali się na zagraniczne wakacje

Najnowsze doniesienia mogą rzucić więcej światła na sytuację Jennifer. Wygląda na to, że serialowa Rachel Green wyjechała na wakacje razem z nowym mężczyzną. Paparazzo przyłapał ją z coachem, którego w sieci obserwuje ponad pół miliona osób. To Jim Curtis.

Para została zauważona na Majorce. Aktorka przedstawiła go swoim znajomym. Potem bawili się na jachcie. Taki wypad to nie przypadek, bo celebryci byli widywani już razem, np. w hotelu w Kalifornii.

Bardzo możliwe, że Jennifer nie chce zapeszać i dlatego nie podzieliła się informacją ze światem. Fani mają jednak nadzieję, że Aniston tym razem naprawdę doświadczy szczęśliwej miłości. Mówią, że to na zasługuje, szczególnie po tak ciężkich chwilach.

Jennifer Aniston nie została matką. Ma żal do mediów

Warto podkreślić, że Jennifer pogodziła się z jeszcze jedną stratą. Aktorka nie ma dzieci i to również przez lata był dla niej powód ogromnego smutku. Dopiero po czasie przyznała, co przeszła, gdy bezskutecznie starała się o powiększenie rodziny.

"Oddałabym wszystko, żeby ktoś mi powiedział: 'zamroź sobie komórki jajowe, zrób sobie tę przysługę’. Więc jestem tu, gdzie jestem. Ta szansa minęła bezpowrotnie" - powiedziała magazynowi "Allure".

Aktorka ma żal do mediów. To właśnie prasa oceniła ją, gdy mierzyła się z kryzysem w pierwszym małżeństwie:

"Pisali, że po prostu bardziej zależy mi na karierze. Pisali, że powodem, dla którego mąż (Brad Pitt - red.) mnie zostawił, dla którego się rozstaliśmy i zakończyliśmy nasze małżeństwo, było to, że nie chciałam dać mu potomstwa. To były absolutne kłamstwa" - podkreśliła, by raz na zawsze rozwiać wątpliwości.

Czytaj też:

Jennifer Aniston sama się wygadała. Fani nie mają wątpliwości

Aniston widziana z najgorętszym aktorem Hollywood. Fani wstrzymali oddech

Markle przymila się do gwiazdy "Przyjaciół". Aniston ma się czego obawiać

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Aniston | Przyjaciele | Barack Obama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy