Znany aktor jeszcze się nie rozwiódł, a już wyznał ws. miłości. Ogłosił to oficjalnie na antenie
Nie jest tajemnicą, że Michał Czernecki niedawno rozstał się z żoną i obecnie oczekuje na sfinalizowanie rozwodu. Niespodziewanie w jednym z najnowszych wywiadów aktor został zapytany o miłość, co w kontekście jego aktualnej sytuacji prywatnej okazało się niezbyt wygodnym tematem. Mimo to gwiazdor, choć niechętnie, w końcu powiedział na głos, co myśli. Ludzie nie mieli pojęcia.
Michał Czernecki jest dobrze znany miłośnikom produkcji przeznaczonych na duży i mały ekran. W ciągu ostatniego ćwierćwiecza aktor wykreował ponad 70 postaci, w tym m.in. w takich filmach jak "Listy do M.", "Jak poślubić milionera", "Juliusz" czy "Bodo" oraz serialach "M jak miłość", "Leśniczówka" czy "Edukacja XD". Oprócz tego regularnie pojawiał i wciąż pojawia się na scenie.
Przez wiele lat mężczyzna miał nie tylko mocną pozycję zawodową, ale i stabilne, poukładane życie prywatne. Przez dwie dekady był mężem Magdaleny, z którą doczekał się dwóch synów: Franciszka i Piotra. Ale niestety wkrótce rozdział ten zostanie zamknięty. Dokładnie 12 czerwca tego roku do sądu w Warszawie wpłynął bowiem pozew rozwodowy.
Para oczywiście nie była wolna od kryzysów. Najpoważniejszym z nich był półtoraroczny romans, w który wdał się Czernecki. O wszystkim opowiedział w autobiografii "Wybrałem życie", będącej wywiadem rzeką przeprowadzonym przez Monikę Sobień. Publikacja ukazała się w 2018 roku i wywołała prawdziwą burzę.
"W końcu moja żona się o tym dowiedziała. Ale chyba wtedy tego chciałem... Żeby to wypłynęło, żebym musiał coś postanowić albo żeby ktoś za mnie postanowił, w którą stronę to ma pójść. Byłem na granicy wytrzymałości. I wtedy właśnie omal nie zakończyło się moje małżeństwo. Magda je uratowała" - wyznał na łamach książki.
Niestety najwyraźniej po takich przeżyciach trudno było im odbudować trwałą więź. Ponad dwa miesiące temu stało się jasne, że niebawem przejdzie ona do historii.
W kontekście powyższych doniesień, o których rozpisywały się przecież wszystkie media, najnowszy wywiad Czerneckiego wydaje się wyjątkowo niezręczny.
Aktor pojawił się w "Pytaniu na śniadanie", by promować drugi sezon serialu, w którym gra jedną z głównych ról. Niespodziewanie Marzena Rogalska, która niedawno wróciła do pasma porannego TVP po kilku latach przerwy, zapytała współprowadzącego Łukasza Nowickiego i ich gościa o definicję miłości.
"Co to jest dla was miłość w waszym dojrzałym wieku? Bo wszyscy jesteśmy mężczyźni po przejściach i kobiety z przeszłością" - padło z jej ust na antenie.
Wiadomo, że w przeszłości Nowicki był mężem Haliny Mlynkovej, z którą ma syna, Piotra. W 2016 roku poślubił natomiast Olgę Paszkowską, a dwa lata później wspólnie powitali oni na świecie córkę, Józefinę. Sama Rogalska z kolei przez kilkanaście lat była w związku z Pawłem Drzyzgą, bratem Ewy Drzyzgi, obecnie natomiast jej partnerem jest architekt, Adam.
Czernecki, którego niebawem zobaczymy w programie "Taniec z gwiazdami", zareagował na owo pytanie z widoczną niechęcią. Najpierw zasłaniał się mówieniem o serialu (w końcu to był główny powód jego wizyty w studiu), wreszcie jednak zdobył się na kilka słów.
"[Miłość] to jest jakaś esencja. Coś, co napędza świat do ruchu, do życia" - wygłosił publicznie.
Jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami" wystartuje już w niedzielę, 14 września o godz. 19:55 w Polsacie.
Zobacz też:
Michał Czernecki nie gryzł się w język. Gorzko podsumował osoby bez dyplomu
Partnerka Czerneckiego przerwała milczenie. Zależy jej na jednym