Agnieszka Fitkau-Perepeczko już tego nie ukrywa. 83-latka chętnie randkuje z młodszymi mężczyznami
Agnieszka Fitkau-Perepeczko w ostatnim czasie otworzyła się na temat swoich aktualnych relacji i przyznała wprost, że wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród młodszych mężczyzn. Pomimo tego aktorka nie myśli o tym, by związać się z kimś na dłużej. W jednym z najnowszych wywiadów wyjaśniła, co stoi jej na przeszkodzie.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko swoją przygodę z show-biznesem zaczynała jako aktorka, jednak zaraz po otrzymaniu dyplomu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, wyjechała do Londynu w celach zarobkowych.
W 1970 roku dołączyła do Teatru Komedia, w międzyczasie występując w wielu kinowych przebojach. Jej talent można było podziwiać w takich filmach jak "Lalka" czy "Nie lubię poniedziałku".
W 1981 roku ponownie spakowała walizki i przeprowadziła się do Australii. To właśnie tam swoją karierę zawodową związała z fotografią i założyła własną agencję fotograficzną.
Po śmierci męża Marka Perepeczki i utracie roli Simony w "M jak miłość" aktorka coraz rzadziej pojawiała się w Polsce.
Dziś kojarzona jest głównie jako żona słynnego Janosika. Aktor poznał swoją wybrankę jeszcze podczas studiów w szkole teatralnej. Ich związek był bardzo burzliwy, a losy słynnej pary śledziła swego czasu cała Polska.
Ostatnio gwiazda popularnej telenoweli otworzyła się na temat związków. Okazuje się, że artystka do dziś nie może narzekać na brak zainteresowania za strony mężczyzn.
"Ja lubię mężczyzn młodych i nieśmiałych (...). Za mną latają najbardziej 'czterdziestaki'. Pięćdziesięciolatkowie mają swoje kompleksy już, to jest inna historia (...)" - przyznała Agnieszka Fitkau-Perpeczko w rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post.
"To są często ludzie, których ja znam, więc ode mnie zależy decyzja, czy na tę kawę się udam. Ale mam na internecie kocioł (...). Ja myślę, że niektórzy mężczyźni dobrze się czują w moim towarzystwie. Marek [Perepeczko - przyp. red.] zawsze mówił 'ona i wyglądać może, i jeszcze do tego rozśmieszyć'. To jest może taka dygresja zabawna, ale coś w tym jest" - dodała z rozbrajającą szczerością.
Przy okazji ekranowa Simona przyznała, że powodzenie u płci przeciwnej bardzo ją cieszy.
"To jest przyjemne. Każdej kobiecie to jest potrzebne. Właśnie na tych spotkaniach mówię kobietom, że kokieteria, flirt, jakieś przymrużone oczy, jakieś powodzenia na jakiejś domówce (...), to już jest dobrze dla niej, bo krew krąży jej szybciej" - wymienia.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko dodaje jednak, że nie ma zamiaru ponownie wychodzić za mąż.
"Ja mam takie barwne życie i taką świadomość, że gdybym chciała przeżyć coś dłuższego (...), to oczywiście ja nawet się nie zastanawiam (...). Plusy są, ale minusów jest bardzo dużo (...). Mówiąc poważnie, jeżeli chcę randkę - mam, jeżeli chcę wyjechać - to jest możliwe, jeżeli chcę kogoś zaprosić do Australii na wakacje - proszę bardzo, natomiast żeby ktoś mi mówił co ja mam robić (...) - no to w ogóle mnie to nie interesuje" - podsumowała aktorka w rozmowie z serwisem.
Zobacz też:
To koniec plotek. Agnieszka Fitkau-Perepeczko ujawnia, dlaczego nie chce związku
Agnieszka Fitkau-Perepeczko pobiera polską i australijską emeryturę
Agnieszka Fitkau-Perepeczko zdradza, czy wróci do "M jak miłość". To koniec z plotkami