Krzan potwierdziła doniesienia na swój temat. Nie chciała tego ukrywać

Izabella Krzan przez kilka lat była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. 30-latka, która zaczynała swoją przygodę z mediami od udziału w konkursach piękności, skorzystała z szansy, jaką otrzymała za czasów prezesury Jacka Kurskiego i szybko zdobyła sympatię widzów mediów publicznych.

Była Miss Polonia miała okazję prowadzić nie tylko flagowy format Dwójki, czyli "Pytanie na śniadanie", ale także  "Koło fortuny" oraz wiele imprez firmowanych logiem stacji z Woronicza.

Po wielkiej zmianie zarządu okazało się, że w odnowionej Jedynce i Dwójce nie ma miejsca dla dotychczasowych prezenterów. W efekcie Izabella Krzan została zwolniona i przeniosła się do Kanału Zero prowadzonego przez Krzysztofa Stanowskiego.

Chociaż wydawało się, że była gwiazda TVP na dobre zadomowiła się w nowym miejscu, niedawno okazało się, że postanowiła zrezygnować z dotychczasowej posady i spróbować swoich sił w telewizji TVN.

Obecnie można oglądać ją w porannym paśmie "Dzień Dobry TVN", a także w celebryckim reality show "Afryka Express", w którym była modelka została jedną z prowadzących.

Ostatnio Izabella Krzan została zapytana o swój przepis na szczupłą sylwetkę. Prezenterka, która bardzo często pokazuje w mediach społecznościowych zdjęcia w sportowych strojach i kostiumach kąpielowych, nie ukrywa, że idealna linia nie bierze się znikąd. Okazuje się, że celebrytka od lat oddaje się regularnym treningom.

"Prawda jest taka, że rzeczywiście zawsze byłam blisko ze sportem. Na szczęście moja mama (...) podsuwała mi propozycje sportowe, czy to taniec towarzyski, czy siatkówka. Dzisiaj wiem, że nie jestem w stanie funkcjonować bez sportu - czy to jest bieganie, czy to jest trening siłowy, czy to jest boks. Zawsze w tygodniu muszę kilka razy poćwiczyć i wręcz bolą mnie sytuacje, kiedy mam za dużo pracy i nie jestem w stanie już wygenerować tej siły na trening" - zdradziła w rozmowie z Plejadą.

Co ciekawe, była gwiazda "Pytania na śniadanie" zapewnia, że nie stosuje przy tym żadnej rygorystycznej diety i przyznaje, że czasem zdarza jej się zjeść kaloryczny posiłek.

"Nie jem dużo, ale jem wszystko. W Afryce moim głównym posiłkiem były chipsy, więc byłabym hipokrytką, gdybym powiedziała, że nigdy w życiu nie jem fast foodów. Raz na jakiś czas każdy człowiek musi sobie sprawić przyjemność" - dodała.

Wygląda na to, że idealna sylwetka to w przypadku Izabelli Krzan nie tylko zasługa aktywności fizycznej, ale przede wszystkim... znakomitych genów.

"Na plus muszę dodać geny. Moja mama przypilnowała może w jakiś sposób tego albo wybrała dobrego tatę i tak to poszło" - podsumowała z uśmiechem w rozmowie z serwisem.

Zobacz też:

Krzan przerywa milczenie po latach. Tak było w TVP za czasów Kurskiego

Potwierdziło ws. ślubu Izabelli Krzan. Już się z tym nie kryje

Izabella Krzan wyznała gorzką prawdę. Nie wiedziała, że będzie tak ciężko