Poznaliśmy zwyciężczynię "Twoja twarz brzmi znajomo". Julia Żugaj została daleko w tyle
Za nami finał 22. edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Celebryci i osoby ze świata artystycznego przez kilka tygodni prezentowali widzom wcielenia największych gwiazd muzyki. Ostatecznie w finale zwyciężyła Natalia Muianga. Za nią uplasowali się kolejno: Kamil Studnicki, Modest Ruciński oraz Krystian Ochman.
W show wzięła udział między innymi Julia Żugaj. Influencerce nie poszło jednak zbyt dobrze, ponieważ w końcowym rankingu zajęła ostatnie miejsce. To była dla niej spora odmiana po tym, jak w "Tańcu z gwiazdami" bez problemu dotarła do finału.
Julia Żugaj mocno zaangażowała się w program "TTBZ". Wiele razy usłyszała krytyczne uwagi
Julia Żugaj w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" nie miała łatwo. Niespodziewanie okazało się, że odgrywanie postaci było dla niej dość trudnym wyzwaniem, z którym w opinii jurorów, nie do końca dobrze sobie radziła. Mimo to influencerka cieszy się, że miała okazję wziąć udział w takim formacie.
"Mi ten program dał w kość, nie powiem, że nie. Emocjonalnie był dla mnie bardzo, bardzo trudnym i wymagającym programem. Czują dużą wdzięczność za ludzi, których tutaj poznałam, bo jesteśmy naprawdę zgraną ekipą. Widzę też, ile już udało mi się osiągnąć na przestrzeni tych ośmiu tygodni i jestem z siebie dumna, że nie odpuściłam mimo tego, że bywały takie momenty" - wyznała Julia w rozmowie z reporterką Pomponika.
Julia Żugaj była w finale "Tańca z gwiazdami", a w "Twoja twarz brzmi znajomo" zajęła ostatnie miejsce. Wyjawiła, co różni te dwa formaty
Julia Żugaj przed pojawieniem się w "Twoja twarz brzmi znajomo" brała udział w "Tańcu z gwiazdami". W tym show poradziła sobie znakomicie i dotarła aż do finału, w którym o włos przegrała z Vanessą Aleksander. Influencerka ma więc już spore doświadczenie w programach telewizyjnych. Jak zapewnia, oba te formaty mocno się od siebie różnią i przynoszą zupełnie inne emocje oraz wyzwania.
"'Taniec z gwiazdami' był dla mnie bardziej wymagający fizycznie. No bo tam faktycznie ćwiczyłam taniec od rana do wieczora, zwłaszcza blisko finału. Już moje ciało nie dawało rady. Ono mi już odmawiało posłuszeństwa. Już mózg nie zapamiętywał choreografii. Byłam zmęczona tak fizycznie" - oceniła.
Z kolei program muzyczny przyniósł Julii Żugaj zupełnie inne emocje. Influencerka wielokrotnie musiała mierzyć się ze swoimi słabościami i udowadniać samej sobie, że da radę podejmować się kolejnych trudnych wyzwań.
"Jest dużo bardziej wymagający emocjonalnie. Trzeba się mierzyć z tymi swoimi słabościami. Trzeba się mierzyć z ocenami. Musiałam przeskakiwać przez te trudne momenty, żeby znaleźć sobie siłę, żeby iść dalej" - ocenił swój udział w programie "TTBZ".
Mimo wszystko Julia Żugaj cieszy się z tego, że wzięła udział w obu formatach, które zaproponowała jej stacja Polsat.









