Tyle była partnerka Kammela zgarnie za udział w show TVN-u. Nie ma na co narzekać
Dziś media obiegła nieoficjalna informacja o pierwszych uczestnikach nowego sezonu programu "Afryka Express", który zastąpi znany widzom format podróżniczy z Azji. Według doniesień medialnych jedną z uczestniczek show ma być była partnerka Tomasza Kammela Katarzyna Niezgoda. Za udział programie bizneswoman dostanie sporą sumę.
Już niedługo na antenie TVN-u ma pojawić się nowa wersja formatu "Azja Express". Tym razem uczestnicy przeniosą się do odległej Afryki. Na ten moment nie wiadomo jeszcze które kraje będą pokonywać w drodze po upragnione zwycięstwo.
Nie jest to jednak jedyna zmiana, którą przyszykowała stacja TVN. Nową prowadzącą programu została Izabella Krzan, która w tej roli zastąpiła Darię Ładochę.
Według dzisiejszych doniesień "Super Expressu" w "Afryce Express" ma pojawić się aktorka Wiktoria Gąsiewska, która w podróż zabierze swojego brata Mateusza. Jako kolejnego uczestnika dziennik typuje byłego ukochanego Julii Wieniawy - Nikodema Rozbickiego. Na ten moment nie wiadomo, kto będzie mu towarzyszył.
Największe zaskoczenie budzi informacja o udziale w show podróżniczym byłej ukochanej Tomasza Kammela Katarzyny Niezgody, która w wyprawę ma się wybrać wraz ze swoim mężem Pawłem Markiewiczem. Wszystko wskazuje jednak na to, że informacje podane przez "Super Express" są prawdziwe. Znana bizneswoman podobno już szykuje się do wyprawy.
Według informacji, do których dotarł Pudelek, Katarzyna Niezgoda przed podjęciem decyzji o udziale w programie miała wiele wątpliwości. Za namową męża postanowiła jednak postawić wszystko na jedną kartę i podpisać kontrakt ze stacją.
"Od jakiegoś czasu pracuje nad kondycją, by się jej lepiej biegało z plecakiem. Była też w salonie piękności, by nieco się zrelaksować i przygotować ciało na afrykańskie słońce" - zdradza informator portalu.
Podobno Katarzyna Niezgoda w udziale w programie wcale nie szuka korzyści finansowych, a dobrej zabawy. Nie oznacza to jednak, że na wyprawie do Afryki nie zarobi. Wręcz przeciwnie bizneswoman może liczyć na spore wynagrodzenie.
"W tym programie nie płacą już raczej kokosów porównywalnych do pierwszych edycji. Kiedyś za udział można było dostać ponad 100 tysięcy złotych. Na konto Kasi wpłynie 50 tysięcy złotych, co też jest imponującą kwotą. Nie zależało jej na pieniądzach, chce przeżyć przygodę życia i świetnie się bawić, bo jest przyzwyczajona do luksusu, a tam przecież go nie doświadczy, ale za to spotkają ją niezapomniane wrażenia" - cytuje swojego informatora Pudelek.
Zobacz też:
Przyjaźniła się z Tomaszem Jakubiakiem. Zdobyła się na przejmujące wyznanie
Krzan zabrała głos ws. wygryzienia Ładochy. Nie owija w bawełnę: "Tak wygląda telewizja"
Odcinki "Koła fortuny" z Izą Krzan i Norbim zniknęły. TVP tłumaczy się z zamieszania