Tuż przed półfinałem Eurowizji takie wieści od Steczkowskiej. Tylko na to czeka
Już za kilka dni Justyna Steczkowska podczas występu w pierwszym półfinale Eurowizji 2025 zawalczy o awans do finału konkursu. Optymistycznie nastawieni fani, znając talent wokalistki oraz widząc pierwsze nagrania z prób, już wróżą jej sukces. Jakie nastroje panują za to w Bazylei?
W tym roku nasz kraj w Konkursie Eurowizji reprezentuje Justyna Steczkowska z utworem "Gaja". Fani nie kryją tego, że pokładają w wokalistce wielkie nadzieje i czekają na to, by poprawiła ona wynik Edyty Górniak z 1994 roku.
Justyna Steczkowska jest już po pierwszych dwóch próbach. Wczoraj na Instagramie pojawił się fragment jednej z nich. Wideo spotkało się z dużym zainteresowaniem. W ciągu doby zostało odtworzone ponad milion razy i zebrało już ponad 120 tysięcy polubień.
Na nagraniu można usłyszeć nie tylko wokal Justyny, ale także zobaczyć oprawę artystyczną, którą artystka i jej grupa przygotowała. Wiadomo, że na scenie ze Steczkowską wystąpi czwórka tancerzy, w tym znany z "Tańca z gwiazdami" Piotr Musiałkowski. Ze względu na to zobowiązanie mężczyzna niestety nie pojawi się u boku Magdy Narożnej w niedzielny m finale show Polsatu. Zastąpi go Michał Kassin.
Na zamieszczonym w sieci wideo zobaczyć można także oprawę wizualną występu. Tu uwagę zwraca wirtualny smok, który w pewnym momencie pojawia się na ekranie. Jakby tego było mało, to Justyna Steczkowska zdecydowała się także na pewien dość odważny krok. Artystka doszła do porozumienia z organizatorami konkursu, dzięki czemu będzie mogła unieść się nad sceną na linach.
"Kochani, lecę!!! Udało się osiągnąć porozumienie. Asekuruje mnie tylko mój piękny smok (...). Kto chce polatać z nami?" - przekazała Justyna swoim fanom w sieci.
Po pierwszych próbach nastroje w ekipie Justyny Steczkowskiej są całkiem optymistyczne.
"Polska jest po dwóch próbach, które pozwoliły nanieść poprawki niezbędne do tego, żeby nasz show wyglądał imponująco. To praca, która mogłaby trwać w nieskończoność, ale czas na to jest mocno ograniczony. Czy jest stres? Myślę, że jest ekscytacja, że "ten" dzień zbliża się wielkimi krokami. Zarówno Justynie, jak i całej delegacji zależy, by sprostać oczekiwaniom widzów. I niech przedsmak nie zwiedzie. Scena podczas naszego występu zapłonie. I to dosłownie!" - cytuje reportera "Pytania na śniadanie" plotek.pl.
We wtorek 13 maja reprezentantka Polski w pierwszym półfinale Eurowizji 2025 wystąpi jako druga w kolejności. Wszyscy fani z niecierpliwością czekają na ten moment.
Zobacz też:
Socha aż zaniemówiła na widok stroju Steczkowskiej. Tak go oceniła [POMPONIK EXCLUSIVE]
Donatan i Cleo oceniają szansę Justyny Steczkowskiej na Eurowizji. Padły gorzkie słowa