Nie tak miało to wyglądać - przynajmniej nie z perspektywy Marcina Rogacewicza i Agnieszki Kaczorowskiej.
Para numer 7 w "Tańcu z gwiazdami" dostawała od jurorów wysokie noty (raz udało jej się nawet zdobyć wymarzoną czterdziestkę) i przez długi czas cieszyła się sympatią widzów. Ostatecznie zabrakło im niewielu głosów, by przejść dalej.
Kaczorowska i Rogacewicz odpadli z "TzG". Studio opuścili po angielsku
Podobnie jak w mowie pożegnalnej Ewy Minge, po której rozpętała się afera, również i z ostatnich słów tancerki przebijał się ogromny żal. W tamtym momencie zakochani całkowicie skupili się na sobie i swoim wielkim zawodzie.
A po ukłonieniu się sędziom bez słowa wyszli ze studia. Wcześniej z nikim się nie pożegnali, nie wyszli do dziennikarzy i nie wzięli udziału w zwyczajowym w takich sytuacjach live'ie na Instagramie.
Czy więc po tak trudnym przeżyciu będą mieli ochotę wrócić jeszcze do "TzG"?
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w każdą niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie i w Polsat Box Go.
Tuż przed 8. odcinkiem "TzG" wydało się ws. Kaczorowskiej. Padły słowa o powrocie
Zgodnie ze zwyczajem w finałowym odcinku każdej edycji pojawiają się uczestnicy, którzy wcześniej z niej odpadli. Zazwyczaj wspólnie wykonują zbiorową choreografię, w której każda z par ma szansę po raz kolejny zaprezentować swoje umiejętności.
Zwykle do tego czasu niedoszli laureaci Kryształowej Kuli są w stanie pogodzić się z losem i z ciepłymi uczuciami wracają na parkiet, na którym spędzili mniej lub więcej czasu i przeżyli wspaniałe chwile. Czy w przypadku Kaczorowskiej i Rogacewicza też tak będzie?
Barbara Bursztynowicz nie ma żadnych wątpliwości. Aktorka, która dobrze zna młodszą koleżankę z planu "Klanu", i która sama wówczas wraz z Michałem Kassinem znalazła się w tzw. strefie zagrożenia, powiedziała to jasno i wyraźnie.
Na pewno się pojawią. Emocje miną, wszystko będzie dobrze. Będziemy się znowu przytulać
- skomentowała w rozmowie z Pomponikiem.
Sami sprawcy zamieszania jeszcze nie zabrali głosu w sprawie. Co nie oznacza, że od feralnej dla nich niedzieli zupełnie milczeli...
Kaczorowska i Rogacewicz ogłosili po odpadnięciu z "TzG". Coś się szykuje
Na początku często udzielająca się w mediach społecznościowych Kaczorowska faktycznie zachowała powściągliwość. Kilkanaście godzin po zajściu po prostu dodała na InstaStories nagranie z przykrymi słowami, które padły poprzedniego wieczora z jej ust.
Dopiero niespełna dobę później 32-latka opublikowała post z podziękowaniami dla fanów, od których dostała wraz z ukochanym mnóstwo wsparcia. Ich taktyka się jednak nie zmieniła - jeszcze wieczorem media obiegła wiadomość o odwołaniu przez nich udziału w kabaretowym show Polsatu.
Nikt chyba jednak nie sądził, że na tym skończy się aktywność gwiazd. Kolejne ogłoszenie przyszło w czwartkowe popołudnie.
"Kochani, bardzo doświadczamy teraz tego, że kiedy zamykają się jakieś drzwi, to otwiera się wiele różnych nowych okien. (...) A kolejne nowości, takie już bardziej wspólne, to za chwilę" - przekazała z uśmiechem na ustach.









