"Rolnik szuka żony": Tragedia w gospodarstwie Marka Walczaka. Potrzebne wsparcie finansowe

Oprac.: Szymon Korczykiewicz

Marek Walczak
Marek WalczakTVPAgencja FORUM

Kim jest Marek Walczak?

Marek i Julia
Marek i JuliaPomponik exclusive

Marek z "Rolnik szuka żony" przeżył chwile grozy

Przyszły o świcie. Zagryzły pięć owiec, zaciągnęły je do lasu i tam zjadły. Rzuciły się też na młodego cielaka i poszarpały mu nogę, na szczęście udało się go uratować - opowiada nam Marek Walczak.
Byłoby jeszcze gorzej, gdybym miał je na łańcuchu, jak niektórzy gospodarze. Wilki przepadają za smakiem psiego mięsa. Zwykle taka wataha zaczyna ucztę od psa i zostawia tylko łańcuch i obrożę - tłumaczy.
To cud, że te bestie nie rzuciły się na konie. Nie chciałbym ich stracić, a od sąsiadów wiem, że wilki wciąż podchodzą pod okoliczne gospodarstwa i jest ich bardzo dużo - mówi nam.
Marek i Julia
Marek i JuliaPomponik exclusive

Nie panikujemy, działamy

Nie panikujemy, tylko działamy. Wilki to gatunek zagrożony, więc odstrzał jest utrudniony, a rozbicie wilczej watahy sprawia, że trudniej jej polować na dziką zwierzynę i wtedy znów przychodzą tam, gdzie jest łatwiej, czyli do rolnika. Najlepsze zabezpieczenie to solidne zabudowania i wysoki płot - mówi Marek.
Julia Wieniawa zdradza, czy Nikodem Rozbicki jest dżentelmenem!?pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?