Ralph Kamiński od lat marzy o jednym. "Czeka mnie mnóstwo pracy"
Ralph Kaminski jeszcze w maju zapowiedział, że tego lata zamierza trochę rozpieścić swoich fanów. Wszystko wskazuje na to, że słowa dotrzymał. Nie tylko dołączył do Męskiego Grania, ale zaśpiewał także utwór promujący nowy film Łukasza Grzegorzka. To jednak nie koniec niespodzianek. W najnowszym wywiadzie Kaminski zdradził, że po zakończeniu pracy nad kolejną płytą zamierza skupić się na swoim debiutanckim filmie.
Ralph Kaminski w tym roku zamierza wydać swój kolejny, piąty już album. W jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że krążek jest już gotowy kompozycyjnie.
"Jestem dumny z tej płyty, którą napisałem. Potrzebowałem napisać taki właśnie album, on mnie dużo bardzo kosztował" - opowiadał w rozmowie z Tomaszem Raczkiem.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Potwierdziły się doniesienia ws. Ralpha Kaminskiego. "Chyba nigdy tyle nie płakałem"
Podczas spotkania z krytykiem filmowym zdradził również, że tego lata ma nadzieję rozpieścić swoich słuchaczy i nie zamierza zwalniać tempa nawet na moment. Teraz stało się jasne, że Kaminski nie rzuca słów na wiatr. Niedawno swoją premierę miał klip "Miłość!", który powstał w ramach promocji filmu "Trzy miłości" Łukasza Grzegorzka. W utworze możemy zobaczyć efekt współpracy Kaminskiego ze Steezem, popularnym producentem i didżejem. Jak do niej doszło?
"Łukasz zadzwonił do mnie i powiedział, że ma w filmie dwa instrumentalne momenty, stworzone przez Steeza, do których trzeba napisać i tekst, i linię wokalną. Zobaczyłem praktycznie ukończony montaż i tak się zachwyciłem tym filmem, że już tego samego wieczoru skomponowałem tę część utworu. To jest piosenka inna niż wszystkie, które do tej pory robiłem" - mówił artysta w rozmowie z Telemagazynem.
Do sieci trafił także nowy utwór promujący Męskie Granie. "To takie ziemskie" to piosenka, w której możemy usłyszeć Natalię Przybysz, Błażeja Króla, Igora Herbuta i właśnie Ralpha Kaminskiego.
"To jest praca ogromnej liczby utalentowanych ludzi. Przy tym projekcie zbiera się najlepszych z branży. Jak połączą się takie doświadczone osoby, to zawsze powstaje coś dobrej jakości, więc myślę, że o to chodzi. Żeby zostać zaproszonym do współpracy przy Męskim Graniu, także przy kwestiach technicznych, światłach czy scenografii, trzeba mieć mocne portfolio. Ja też musiałem trochę się napracować, żeby mnie w końcu zaprosili (śmiech)" - tłumaczył piosenkarz.
Ralph Kaminski nigdy nie ukrywał, że doskonale odnajduje się w reżyserowaniu. Chciałby więc spróbować swoich sił nie tylko w teledyskach, ale również w filmie.
"(...) Obecnie pracuję jeszcze nad swoją kolejną płytą, a później będę się zajmował moim debiutanckim filmem. Jeszcze jako nastolatek chciałem być właśnie reżyserem. Zrobiłem ogrom teledysków, więc pełnometrażowy film będzie kolejnym etapem. Nie chcę jeszcze odcinać tylko kuponów od tego, co już zrobiłem. Czeka mnie mnóstwo pracy i zaangażowania, żeby zrealizować to marzenie. Mam ciekawy, dość specyficzny pomysł, którego ważnym elementem będzie muzyka" - zdradził Telemagazynowi i od razu przyznał, że za muzykę będzie odpowiadał on sam:
"Oczywiście. Wystąpię w podwójnej roli. Muzyka jest moją siłą, więc chcę ją wykorzystać".
Zobacz także:
Rodzina Ralpha Kaminskiego się powiększyła. Dumny wokalista potwierdził doniesienia
Kaminski upadł na chodniku. Przykre konsekwencje zdarzenia
Ralph Kaminski twierdzi, że artyści wcale nie zarabiają tak dużo. "To są plotki"