Maurycy Popiel brnie do przodu na parkiecie, zmagając się z różnorodnymi choreografiami. U boku swojej trenerki Sary Janickiej zdołał dotrwać aż do ćwierćfinału "Tańca z gwiazdami". Aktor jest na dobrej drodze do zdobycia prestiżowej Kryształowej Kuli, bo dla wielu jurorów - na czele z Iwoną Pavlović - ma szansę pojawić się w trójce najlepszych. Jego ostatnie wyczyny na parkiecie cieszyły się uznaniem jurorów i choć wydaje się, że gwiazdor czuje się na parkiecie jak ryba w wodzie, nie zawsze czuł taką radość z tanecznych zmagań przed kamerą.
Popiel miał kryzys w "Tańcu z gwiazdami". W "halo tu polsat" nagle prawda wyszła na jaw
W dzisiejszym wydaniu programu śniadaniowego "halo tu polsat" zmęczony i podekscytowany Maurycy Popiel pojawił się na wizji wraz z mamą Lidią Bogaczówną. Siedząc u boku ukochanej rodzicielki, z którą jeszcze dwa odcinki temu wirował w tańcu przed kamerą, wyznał, że pomimo radości, która obecnie towarzyszy mu, gdy staje na parkiecie z trenerką u boku, na początku nie czuł podobnej ekscytacji.
Aktor znany z "M jak miłość" zrozumiał, jak bawić się tańcem i występami dopiero po kilku odcinkach show. Wspomniał przy tej okazji kryzysowy moment.
"Przed wejściem na parkiet czuję radość. Naprawdę. Cieszę się, że mogę pokazać innym to, nad czym pracowałem przez cały tydzień. (...) Najtrudniejszy był dla mnie drugi odcinek, bardzo się bałem, że coś się nie uda, już zacząłem rozumieć, o co w tańcu chodzi" - zdradził Maurycy Popiel w rozmowie z Pauliną Sykut-Jeżyną i Tomaszem Wolnym.
Aktor wspomniał o tym, że stresowała go myśl, że wspólnie z Sarą mieli niewiele czasu na przygotowanie nowego choreografii, biorąc pod uwagę, że pierwszy taniec na otwarcie programu trenowali tygodniami. Dodatkowo bał się każdego błędu, który może popełnić.
"Pojawiły się takie nerwy, że to się nie uda, że się przewrócę, że wszystko pójdzie źle... I dzięki temu, że zatańczyliśmy z Sarą, i to całkiem nieźle, to jakoś mi się tak coś odblokowało w głowie i od tamtej pory czysta przyjemność" - wytłumaczył Maurycy.
Mama Popiela o jego udziale w "Tanecznym show". Wspomniała o stresie
Mama aktora Lidia Bogaczówna ujawniła w śniadaniówce Polsatu, że serdecznie kibicuje synowi w występach w tanecznym show. Przyznała jednak, że przed każdym jego tańcem towarzyszy jej ogromny stres.
"Za każdym razem mam nerwy, chyba nawet takie, jak wtedy, kiedy Maurycy zdawał maturę" - wyznała mama aktora Lidia Bogaczówna.









