Reklama
Reklama

Osobiste nagranie Sandry Kubickiej wywołało wielkie emocje. "Nie mogę się doczekać"

Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda codzienność Sandry Kubickiej? Małżonka Aleksandra Milwiw-Barona postanowiła, że sama uchyli rąbka tajemnicy. W szczerym materiale wideo zwierzyła się na temat swoich licznych obowiązków. Tak łączy życie zawodowe i rodzinne...

Sandra Kubicka pokazała, jak wygląda jej dzień

Sandra Kubicka nie ma łatwo. Prowadzi swój biznes, rozwija karierę w mediach, a przede wszystkim - opiekuje się małym Leosiem. W codziennych wyzwaniach towarzyszy jej wybranek - Aleksander Milwiw-Baron.

Jak wygląda codzienność influencerki? Sama to zdradziła za pośrednictwem vloga opublikowanego na Instagramie. Podeszła do tego inaczej niż koleżanki z branży i nie lukrowała rzeczywistości...

Reklama

Sandra Kubicka o pracy i obowiązkach domowych. Tak je łączy

Już na samym początku nagrania Kubicka oznajmiła, że dzień nie należał do najłatwiejszych, a ona sama... ciężko pracuje!

"(...) jestem zmęczona, ale trzeba iść do roboty. Niestety wstałam bardzo późno, więc nie zjem śniadania. Szybki shake i lecę do biura. (...) Dzisiaj spotkanie (...) dwie godziny burzy mózgów, bo robimy dla was coś nowego, tak superowego, że nie mogę się doczekać" - zaczęła influencerka.

Po dwugodzinnym spotkaniu przyszła pora na czas z synkiem.

"Muszę szybko wrócić do domu, zmienić opiekę i zrobić Leosiowi obiad. Młody zaczął wcinać surowe marchewki, to mnie tak cieszy, że kocha warzywka" - cieszyła się Sandra.

To jednak nie był koniec "atrakcji" na wieczór.

"Wzięłam się za szafę, czyli pakuję letnie rzeczy i wyciągam jesienne. Robię też porządki, ale tylko takie, na jakie Leoś mi pozwoli. Widzisz synku, tak będziesz kiedyś sprzątał" - opisała kolejną część dnia i zwróciła się do pociechy.

Sandra Kubicka oczami odbiorców. Tak skomentowali jej nagranie

Znalazło się też miejsce na przyjemności...

"Tulki, kąpiel (...) Jak już Leoś poszedł spać to się wzięłam za sprzątanie (...) Ten dzieciak się bawi wszystkim dosłownie. Jak już posprzątałam to pielęgnacja. Zaczynam chodzić spać w czepku. Nie dla moich włosów, tzn. trochę tak, ale po prostu Leoś mi wszystko wyrywa rano" - zwierzała się gwiazda.

Na koniec Sandra mogła się cieszyć wyczekanym odpoczynkiem na kanapie.

Komentujący zwrócili uwagę, że Kubicka pozytywnie zaskoczyła tak osobistym formatem. Wypomnieli jednak, że na nagraniu brakuje męża. Niektórzy zwrócili też uwagę, że czują się winni, bo nie dają rady wykonywać tak wielu rzeczy podczas opieki nad dzieckiem lub większą gromadą pociech. Ostatecznie, większość była zachwycona krótkim vlogiem:

  • "Super się ogląda zwykłe życie niezwykłej kobiety".
  • "Ja jeszcze poproszę więcej materiałów z macierzyństwa".
  • "Bardzo mi się podoba, uwielbiam je oglądać".

A wy, co myślicie o typowym dniu Kubickiej?

Czytaj też:

Po tygodniu od nieszczęścia Kubickiej i Barona przekazała takie doniesienia. Nie ma już nadziei

Cztery dni temu Kubicka potwierdziła okropne doniesienia, a teraz takie wieści. Otwarcie wyznała ws. małżeństwa z Baronem

Sandra Kubicka przekazała tragiczną wiadomość. "Najgorszy dzień mojego życia"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sandra Kubicka | Aleksander Milwiw-Baron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy