Reklama
Reklama

Mirosław Baka ma za sobą dramatyczne chwile. Nagle wyznał, że stracił przytomność. Była potrzebna karetka

Mirosław Baka nie ma w zwyczaju zdradzać publicznie szczegółów dotyczących swojego prywatnego życia. Rzadko też zdarza mu się udzielać wywiadów. Teraz postanowił zrobić wyjątek i w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim wrócił wspomnieniami do budzących grozę chwil.

Mirosław Baka przeżył dramatyczne chwile

Mirosław Baka, który skończył w grudniu 60 lat, ma za sobą wyjątkowo intensywne miesiące. W ubiegłym roku mogliśmy go zobaczyć na ekranach kin w rewelacyjnych "Chłopach", a teraz w prequelu kultowej serii - "Sami swoi. Początek". Aktor pojawił się także w najnowszym hicie Polsatu "Grzechy sąsiadów" oraz w bijącym właśnie rekordy popularności na Netflixie filmie "Zabij mnie, kochanie".

Reklama

Gwiazdor niechętnie mówi o swoim życiu. Bardzo ceni sobie prywatność swoją i swoich najbliższych. Nie jest także skory do udzielania wywiadów. Niedawno postanowił jednak zrobić wyjątek i zgodził się zostać gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W trakcie rozmowy z dziennikarzami nagle wyszło na jaw budzące grozę wydarzenie z życia Baki.

Mirosław Baka stracił przytomność w teatrze

60-letni aktor ma na swoim koncie szereg znakomitych kreacji w filmach i serialach, ale świetnie sprawdza się również na deskach teatru. I to właśnie z pracą nad sztuką aktor ma wyjątkowo bolesne wspomnienia.

Do nieprzyjemnej sytuacji doszło podczas pracy nad sztuką "Hamlet" w reżyserii nieżyjącego już Krzysztofa Nazara. Mirosław Baka wyznał nagle, że zdarzyło mu się stracić przytomność.

"Był tak reżyserem wymagającym, był tak jeżdżącym po aktorach [...] Ja po trzeciej generalnej straciłem przytomność, nawet nie wiem, w którym momencie. Drugi raz karetka była u mnie z kolei przy spektaklu "Ryszard III", ten sam reżyser" - powiedział aktor w podcaście.

Kuba Wojewódzki postanowił się po tym wyznaniu odnieść do plotek, które swego czasu krążyły w środowisku artystycznym. Mówiono wówczas, że Mirosławowi Bace zdarzało się nie tylko mdleć na próbach, ale również zasnąć pod stołem na bankiecie.

"Spałem nie dlatego, bo byłem zalany, spałem, bo byłem po prostu tak strasznie zmęczony" - wyjaśnił aktor.

Spodziewalibyście się, że praca w teatrze bywa aż tak wyczerpująca?

Zobacz także:

Gorzkie wyznanie znanego aktora wyciska łzy. Na nic nie liczył, bo nigdy go nie doceniali

Mirosław Baka nie doświadczył miłości od rodziców. Na szczęście był dziadek

Mirosław Baka od lat stroni od show-biznesu. W końcu wyznał, czego zabrania mu żona

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mirosław Baka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy