Reklama
Reklama

Książę Harry nie wychodzi z domu bez autobiografii. Rozdaje na prawo i lewo

Książę Harry (38 l.) sprawia wrażenie bardzo dumnego ze swojej autobiografii, zawierającej wiele potencjalnie wybuchowych fragmentów. Ostatnio podarował jeden z egzemplarzy stewartowi, którego spotkał w samolocie na trasie z Londynu do Los Angeles.

Książę Harry wiele miesięcy spędził na dyktowaniu swoich wspomnień J. R. Moehringerowi, ghostwritetowi, który spisał także autobiografię Andre Agassiego. 

Książę Harry zarobił majątek na autobiogafii

Wiadomo było, że Harry nie zamierzał oszczędzić nikogo spośród swoich bliskich. Odkąd w styczniu 2020 roku książę Harry i Meghan Markle publicznie ogłosili, że rezygnują z królewskich przywilejów i obowiązków i przeprowadzają się za ocean, Harry nie zdążył jeszcze zasłynąć dyskrecją. 

Reklama

Wraz z żoną zdążył zarzucić rodzinie królewskiej rasizm i bezduszność, a dodatkowo księżną Kate oskarżyć o małostkowość i skłonność do wszczynania kłótni z tak błahych powodów, jak kolor sukienek dziewczynek sypiących kwiatki. 

Za oczernianie bliskich w książce „Spare”, która trafiła do księgarń 10 stycznia 2023 roku, książę Harry otrzymał 20 milionów dolarów. Nie jest to rekordowa stawka za wspomnienia. W tej kategorii liderką jest Michelle Obama, która za swoją autobiografię „Becoming” zainkasowała 65 milionów dolarów. Książka księcia Harry’ego została wyceniona porównywalnie do wspomnień Billa Clintona, który za „My Life” otrzymał w 2004 roku 15 milionów dolarów, kwotę, która, biorąc pod uwagę inflację, byłaby teraz bliższa milionom. 

Książę Harry jest dumny ze swojej książki?

Książka księcia Harry’ego, wydana w Polsce pod tytułem „Ten drugi”, już w pierwszym miesiącu osiągnęła poziom 1,4 miliona sprzedanych egzemplarzy. Najwyraźniej młodszy syn króla Karola III uznał, że to wciąż za mało, bo zawsze ma pod ręką kilka egzemplarzy do rozdawania. 

Ostatnio swoją autobiografią obdarował stewarda w samolocie American Airlines, którym książę Sussex wracał z Londynu do Los Angeles. Jak wyznał na InstaStories osłupiały steward, Holden Pattern, znalazł „Spare” w swoim bagażu:

"Właśnie znalazłem prezent, który zostawił mi pasażer"

Jak można się domyślać, Harry poczuł się wzruszony faktem, że steward rozpoznał go i poprosił o wspólne zdjęcie, które potem opatrzył komentarzem: „książęcy pasażer”.  Książę Sussex nigdy nie ukrywał, że jako człowiek zmagający się przez całe życie w kompleksami i poczuciem niższości, jest łasy na tego rodzaju przejawy serdeczności. 

Książę Harry rozdaje "Spare" w samolocie

Książę Harry podróżował rejsowym samolotem na trasie Londyn – Los Angeles po złożeniu zeznań w brytyjskim Sądzie Najwyższym w sprawie nielegalnych podsłuchów, zainstalowanych, jak twierdzi, w jego telefonie przez dziennikarzy Mirrot Group Newspapers. 

Zachwycony obecności arystokraty na pokładzie steward okazał się zadziwiająco dyskretny. Nie podał żadnych dalszych szczegółów na temat lotu, który zabrał Harry'ego do domu po złożeniu zeznań w sądzie. 

Harry przyleciał do Wielkiej Brytanii z Los Angeles w niedzielę 4 czerwca po przyjęciu urodzinowym swojej córki, księżniczki Lilibet. Książę, wraz z wieloma innymi celebrytami, oskarża wydawcę Daily Mirror o nielegalne gromadzenie informacji, w tym włamań do telefonów, w celu zdobycia pikantnych szczegółów dotyczących jego życia osobistego. Podczas swoich zeznań w tym tygodniu Harry obwinił „wścibskie oczy tabloidów” o zniszczenie jeg związku z Chelsy Davy. Powiedział również, że rzekome bezprawne zbieranie informacji doprowadziło do utraty przez niego wielu przyjaciół. 

Zobacz też:

Książę Harry błyskawicznie uciekł z Wielkiej Brytanii. Karol III zignorowany. Nie pomógł nawet specjalny gest

Książę Harry ledwie powstrzymywał łzy. Proces z mediami go wykańcza


Harry i Meghan wyprodukują film dla Netflixa. O rodzinie królewskiej

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry | brytyjska rodzina królewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy