Krzysztof Ibisz poruszony występem Eneja. Emocje wzięły górę i przyznał się do wpadki

Oprac.: Anna Łyżkowska

Krzysztof Ibisz jako prowadzący Polsat SuperHit Festiwal 2022
Krzysztof Ibisz jako prowadzący Polsat SuperHit Festiwal 2022Piotr Matusewicz/East NewsEast News

Krzysztof Ibisz: Polsat SuperHit Festiwal 2022

Super, jest tak fantastycznie, dlatego że mamy różne nastroje, tak jak różne jest nasze życie i tak samo przebiega ten dzień. Zaczęliśmy od Ukrainy, od pomagania, od akcji Fundacji Polsat. Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy to był pierwszy element bardzo wzruszający, kiedy Enej wyszedł i zaśpiewał sam. Zespół Kozak System nie mógł zaśpiewać, bo walczy na froncie, ale mieliśmy wideo pozdrowienie. To był piękny i wzruszający moment. Przekazaliśmy naszym braciom w Ukrainie mnóstwo dobrej energii. Wspieramy ich jak możemy
opowiadał w wywiadzie dla "Pomponika" zachwycony Krzysztof Ibisz.
A potem ruszyliśmy z koncertem platynowym, gdzie też te nastroje takie były różne, bo i była taka bardzo elektryzująca, bo była Cleo, ale był też Kortez, Kaśka Sochacka. Zupełnie inny nastrój, takie wyciszenie, takie łagodne emocje
mówił Krzysztof Ibisz.
A teraz właśnie trwa jubileusz LemONa bardzo lubię ich muzę. Igor uważam, że jest jednym z największych artystów polskiej muzyki. Dopiero 10 lat, ale po prostu porywa publiczność, mimo że jednak ta muzyka nie jest taka łatwa. To nie jest tak, że nóżka chodzi. Jest odbierany super i było "100 lat" przed chwilą i ludzie po prostu klaszczą, krzyczą, stoją, kiedy on wychodzi na scenę. To fajnie, bo to oznacza, że jednak muzyka, która może wydawać się odrobinę wymagająca, cieszy się wielką popularnością
Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna
Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-JeżynaWojciech Strozyk/REPORTEREast News

Krzysztof Ibisz poruszony występem Eneja

Super. Jesteśmy bardzo skupieni, bo mnóstwo rzeczy musimy ogarnąć, ale jest super. Pomagamy sobie, wspieramy się, ale przede wszystkim myślę, że fajny jest flow. Cieszymy się z tego, że tu jesteśmy, że ten festiwal w tym roku ma 3 dni, a nie 2 jak w zeszłym roku, czy w ogóle 2 lata temu mówiłem do pustych krzesełek
mówił Krzysztof Ibisz.
Kilkukrotnie było tak, że tak jak gramy na żywo i montują się instrumenty na scenie, to my wtedy musimy mówić. Są takie trudniejsze instalacje np. przy Kortezie. Po prostu kilka było takich historii, że mówiliśmy bez żadnych tekstów, czyli to, co wiemy o muzyce, o artystach, ale nie powiem Państwu, kiedy to było, bo mam nadzieję, że Państwo myślicie "O jacy oni przygotowani". Było kilka takich momentów, że musieliśmy "szyć", czyli czekać kiedy osoba, która siedzi w naszym uchu, czyli tu ją mamy w głowie, a siedzi w wozie transmisyjnym daje nam sygnał, że wszystko jest gotowe. Generalnie prezenter mówi do tego momentu, kiedy usłyszy w uchu "gotowe"
opowiadał naszemu reporterowi Krzysztof Ibisz.
My się tak czujemy, że właściwie rozumiemy się bez słów. Wystarczy spojrzenie, nawet jakiś drobny gest, ale nawet intonacja głosu np. ja tu musiałem długo mówić o Kortezie i jego drodze. Spojrzałem na Paulinę, potem ona przejęła piłeczkę i ona mówiła [...] My tak naprawdę z Pauliną możemy mówić bez końca
zadeklarował Krzysztof Ibisz w wywiadzie dla "Pomponika".
Krzysztof Ibisz podczas tegorocznego Polsat SuperHit Festiwal 2022
Krzysztof Ibisz podczas tegorocznego Polsat SuperHit Festiwal 2022Wojciech Strozyk/REPORTEREast News
Krzysztof Ibisz o wzruszającym występie Enej i wpadce na sopockiej scenie!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?