Już 20-ego lutego minie 4 lata od śmierci Agnieszki Kotulanki. Aktorka cierpiała na chorobę alkoholową. W związku z tym często spóźniała i nie pojawiała się na planie serialu "Klan", co spowodowała usunięciem jej z obsady i uśmierceniem jej postaci. Koleżankę z planu wspomina na łamach "Faktu" Izabela Trojanowska.
To bardzo smutna historia. Ale Agnieszce nie dało się pomóc. To była jej decyzja, odrzuciła wszystkich. Dziś jej nie ma, ale zawsze mogę obejrzeć "Klan" sprzed lat i ją wspominać. To taka pamiątka po niej.
Izabela Trojanowska wspomina, że aktorka miała silny charakter i twardo stąpała po ziemi.
Ona miała bardzo silny charakter i sama zdecydowała, że się odcina. Agnieszka nawet dowcipy opowiadała po męsku. Nie zaczynała od puenty jak większość kobiet.
Artystka przyznała również, ze producenci i producentki "Klanu" niejednokrotnie proponowali jej powrót do serialu. Agnieszka Kotulanka miała jednak za każdym razem odmawiać.
Nie chciała wracać do pracy. Scenarzyści nie mieli więc wyjścia i uśmiercili Krystynę Lubicz, bo trudno było przez ponad rok przeciągać jej pobyt za granicą. To była zbyt ważna postać, by wyparowała, a oddanie roli innej aktorce nie wchodziło w grę. A gdy wydawało się, że wychodzi na prostą, odeszła i to nie przez chorobę alkoholową, a niespodziewany wylew.
Kim jest Izabela Trojanowska?
Izabela Ludwika Trojanowska z domu Schütz urodziła się 22 kwietnia 1955 roku w Olsztynie. W latach 70. rozpoczęła profesjonalną karierę muzyczną. W latach 1974-1978 studiowała w Studium Wokalno-Aktorskim Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, gdzie debiutowała jako aktorka teatralna. W 1981 roku wydała debiutancki album studyjny "Iza", na którym znalazł się hit "Wszystko czego dziś chcę". Cierpiała na ciężką depresję i chorobę alkoholową. Aktualnie mieszka w Berlinie i Warszawie.
Zobacz też:Krystian Ochman przeszkadza sąsiadom. Ludzie narzekają na jego warczenie
Kandydatka na Eurowizję jest dumna, że Zenek jest jej fanem
Dagmara Kaźmierska nie szczędzi pieniędzy na luksus! Zaskoczyła zdjęciem
Włoski rząd przeznaczy 15 mln euro dla rodzin medyków zmarłych na COVID-19





