Uczucie, jakie w 2006 roku połączyło "wschodzącą gwiazdę Hollywood" i "polskiego Brada Pitta", jak nazywano przed laty Izabellę Mikołajczak znaną pod pseudonimem Iza Miko i Macieja Zakościelnego, miało być dla obojga miłością do końca życia. Aktorzy deklarowali, że gotowi są na wszystko, by im się udało, ale - niestety - na deklaracjach się skończyło. O ile jednak Iza naprawdę chciała poświęcić dla Maćka nawet swą amerykańską karierę, o tyle on nie widział powodu, by rezygnować dla ukochanej z kariery w Polsce.
"W Hollywood byłby tylko jednym z tysięcy ładnych chłopców chcących zwrócić na siebie uwagę. Tu był gwiazdą" - wyznała na łamach "Party" anonimowa osoba z otoczenia Maćka, gdy wyszło na jaw, że Iza zostawiła Zakościelnego, bo nie mogła się doczekać na... pierścionek zaręczynowy.
Gdy Iza Miko po raz pierwszy zobaczyła Zakościelnego, od razu wiedziała, że będą kłopoty!
Maciej Zakościelny i Iza Miko poznali się na imieninach bratowej Izabelli. Wtedy jeszcze nic nie wskazywało na to, że połączy ich wielka miłość. Dzieliły ich przecież tysiące kilometrów. Iza walczyła o swoją pozycję w stolicy światowego kina i marzyła o interesujących rolach w hollywoodzkich produkcjach, Maciej zaś robił zawrotną karierę w polskim kinie i traktowany był nad Wisłą jak młody Bóg.
"Gdy tylko zobaczyłam Maćka, od razu wiedziałam, że będą kłopoty! Taki szarmancki, uwodzicielski, zauroczył mnie od pierwszej chwili" - stwierdziła Iza Miko w wywiadzie dla "Gali", wspominając początki swego związku z Zakościelnym.
Ostatecznie uznali, że są sobie przeznaczeni, ale przez kilka miesięcy ukrywali przed mediami swą miłość. To, że się kochają i chcą razem iść przez życie, wyjawili dopiero w styczniu 2007 roku, gdy po powrocie z wycieczki do Afryki pojawili się na premierze filmu "Dlaczego nie!".
Fanki Zakościelnego niedługo później wylały na Miko wiadra pomyj, ponieważ ich zdaniem usidliła najbardziej pożądanego kawalera w Polsce. Jej mama Grażyna Dyląg-Mikołajczak wyznała w wywiadzie, że miłość do Maćka zniszczyła Izie reputację, bo mściwe fanki jej ukochanego były gotowe na wszystko, by popsuć jej wizerunek.
Córka najwyraźniej inaczej wspomina tamte wydarzenia: "Nie, związek z Maciejem mi nie zaszkodził w żaden sposób. To był piękny związek, nigdy bym go nie wykasowała" - stwierdziła kilka lat później Iza Miko w wywiadzie dla Interii.
Iza Miko i Maciej Zakościelny: Byli w sobie do szaleństwa zakochani. Co poszło nie tak?
Związek na odległość nie był tym, o czym marzyła Iza. Maciej też nie był tym zachwycony. Co prawda odwiedzali się bardzo często, ale na dłuższą metę transatlantyckie podróże męczyły ich i coraz bardziej od siebie oddalały.
Maciej Zakościelny przez moment rozważał przeprowadzkę do Ameryki, ale w końcu uznał, że lepiej mieć pewną i stałą pracę w kraju (grał wtedy w "Kryminalnych") niż biegać z castingu na casting w Hollywood bez pewności, że uda mu się kogokolwiek sobą zainteresować. Iza Miko z kolei nie miała najmniejszego problemu, by spędzać w Warszawie większość swojego czasu, zwłaszcza że wygrała zdjęcia próbne do głównej roli w polskiej komedii romantycznej "Kochaj i tańcz" i miała przed sobą kilka miesięcy pracy w ojczyźnie.
Na czas zdjęć do "Kochaj i tańcz" Iza zamieszkała z Maćkiem w jego warszawskim apartamencie, licząc na to, że ukochany poprosi, aby została z nim na zawsze. Wyznała po latach, że wróciłaby na stałe do Polski, gdyby Maciej poprosił ją o rękę.
"Nie doczekała się jednak na pierścionek zaręczynowy, więc... zrezygnowała z miłości" - tłumaczyła jedna z jej "przyjaciółek" na łamach "Twojego Imperium".
Dziś aktorka wspomina związek z Zakościelnym jako cudowną "przygodę". Natomiast w jej opinii dobrze się stało, że jednak nie poświęciła jej swojego american dream. Iza wciąż walczy o swoje miejsce w Hollywood i nadal marzy o rolach większych niż epizody w pojedynczych odcinkach popularnych seriali. Z kolei Maciej Zakościelny ułożył sobie życie z modelką Pauliną Wyką, z którą doczekał się dwóch synów. O Izie nie rozmawia z dziennikarzami.
Zobacz też:
Kolejny dzień matur. Jak wyglądały egzaminy z WOŚP i niemieckiego?
Największe wytwórnie w Hollywood biją się o Polaków. Na liście jest Iza Miko
Ojciec Zakościelnego zrobił furorę w "The Voice Senior"
