Reklama
Reklama

Harry i Meghan nie mogli milczeć ws. nowotworu Kate. Ich komentarz odbije się szerokim echem

Kate Middleton w piątek tuż po 19 czasu polskiego ogłosiła w mediach społecznościowych, że wykryto u niej raka. Małżonka księcia Williama rozpoczęła "prewencyjną chemioterapię" i wierzy w dojście do pełni zdrowia. W stronę 42-latki popłynęły błyskawicznie głosy wsparcia. Na reakcję księcia Harry'ego i Meghan Markle musieliśmy czekać nieco dłużej, ale w końcu i ona nadeszła.

Kate Middleton ujawniła prawdę o chorobie. To nowotwór

Ten dzień zapisze się w historii brytyjskiej rodziny królewskiej. W piątkowy wieczór Kate Middleton ogłosiła całemu światu, że cierpi na nowotwór, który wyryto jakiś czas po przeprowadzonej w styczniu operacji. Po dojściu do siebie 42-latka rozpoczęła leczenie związane z pojawieniem się w jej ciele komórek rakotwórczych, a ponieważ chorobę udało się wykryć na stosunkowo wczesnym stadium, to księżna wierzy w pełne dojście do formy. Tym bardziej, że ma pełne wsparcie księcia Williama i najbliższych.

Reklama

Od publikacji nagrania, które trafiło także do telewizji, w stronę Kate Middleton są posyłane kolejne głosy wsparcia. Życzenia powrotu do zdrowia przesłali jej m.in. premier Wielkiej Brytanii, członkowie opozycji, aktorka Olivia Munn czy modelka Lizzie Cundy. Początkowo milczeli za to inni royalsi z królem Karolem III i królową Camilla na czele.

Nie ma wątpliwości, że królewska para doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji księżnej Walii, ale zapewne nie chce na razie podsycać i tak ogromnego zamieszania. Zapewne dlatego spośród rodziny głos zabrał ostatecznie tylko król Karol III: "Czuję wielką dumę z Catherine, że przemówiła z taką odwagą" - miał powiedzieć Karol.

Pałac Buckingham doniósł z kolei, że "królewska para będzie cały czas ofiarować swoją miłość i wsparcie całej rodzinie w tak trudnym czasie". Stosować się do jakiejkolwiek strategii royalsów nie mieli za to najwyraźniej zamiaru książę HarryMeghan Markle.

Wysłali wiadomość księżnej Kate. Mamy oświadczenie Harry'ego i Meghan

Mieszkające od 2020 roku w Kalifornii małżeństwo zareagowało na wieści dotyczące Kate z kilkugodzinnym opóźnieniem. Być może winę za ten stan rzeczy ponosi dosyć duża różnica czasowa między Windsorem a miejscem pobytu Harry'ego i Meghan. Wydaje się bowiem, że samo przygotowanie oświadczenia nie zajęło parze zbyt wiele czasu. A to dlatego, że jest niezwykle krótkie i pozbawione emocji:

"Życzymy zdrowia i wyleczenia Kate i rodziny. Mamy też nadzieję, że będą mogli to zrobić z zachowaniem prywatności i pokoju" - przekazali w wiadomości dla mediów.

Nie jest żadną tajemnicą, że William i Kate nie darzą młodszego z synów Karola III i jego wybranki przesadnie ciepłymi uczuciami. Bracia nie spotkali się nawet w obliczu choroby nowotworowej monarchy, ani przy okazji niedawnej uroczystości upamiętniającej pamięć ich matki. Wbrew opiniom części ekspertów kryzys w rodzinie nie zbliżył Williama i Harry'ego z powrotem do siebie.

Harry i Meghan przemówili ws. Kate. To nie poprawi ich sytuacji

Być może dlatego opublikowane przez książęcą parę oświadczenie brzmi tak sucho, zupełnie inaczej niż głosy osób nierzadko wcale nie znających Kate. Można mieć więc poważne wątpliwości, czy takie potraktowanie bolesnej przecież dla całego narodu sprawy, w jakikolwiek sposób poprawi notowania Harry'ego i Meghan w Wielkiej Brytanii czy nawet Stanach Zjednoczonych.

Zobacz też:

Poważnie chora Kate Middleton ucieka z Windsoru na święta. Tam się udadzą

Wyszły na jaw wieści o powrocie Harry'ego do Wielkiej Brytanii. Co z Meghan?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kate Middleton | Meghan Markle | Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy