Edyta Górniak o życiu wśród innych. "Stąd biorą się niezrozumienia"
Edyta Górniak udzieliła nam szczerego wywiadu, podczas którego wyznała, jak aktualnie wyglądają jej relację z Justyną Steczkowską - oraz innymi ludźmi. Dziś wokalistka jest bardzo świadoma, czego potrzebuje w życiu, skupia się na tym, by po to sięgać i nie obawia się mówić o tym głośno.
"(...) ja mam świadomość własnej osoby i wartości, więc tak jak ja pana postrzegam, to jest moja osobista percepcja, moich okularów. Ale czy to byłoby prawdziwe spojrzenie, zgodne i kompatybilne z panem? Niekoniecznie. I dotyczy to każdego. Stąd się biorą te niezrozumienia, bo nie potrafią ludzie zrozumieć, zresztą sama tego nie rozumiałam, że każdy z nas się uczy" - zaczęła diwa.
Edyta Górniak zaapelowała o wyrozumiałość i nawiązała do Justyny Steczkowskiej
Dalej Edyta Górniak wyznała, że ludzie tkwią w schematach myślenia narzuconych przez innych. Wyjście z tego stanu rzeczy jest bardzo trudne.
"To w jaki sposób [ludzie] patrzą na życie, na świat, na innych, na siebie, jest narzuconym systemem myślowym. (...) Jak to zrzucimy i wyobrazimy sobie, że zeszliśmy np. na ziemię przed chwilą i nie mamy żadnej nauki... to jak byśmy patrzyli? (...) bym nie patrzyła podejrzanie. (...) doświadczenia nam dają inną percepcję" - podkreśliła Edyta.
Górniak dodała, że jeśli człowiek jest szczęśliwy to czuje się dobrze i nie patrzy na innych krzywo - i w drugą stronę. Trudno jest nie przekładać problemów dnia codziennego na relacje, a jest to coś, do czego wszyscy powinni dążyć.
"Gdyby ludzie mieli taką wyrozumiałość, że każdy ma swój rytm życia i uczy się... I tak się każdy musi nauczyć tego samego, tylko każdy to robi w innym tempie i innym czasie. I nie trzeba się na siebie złościć. Ja już się nie gniewam na Justynę" - powiedziała nagle, nawiązując do głośno komentowanego na przestrzeni lat sporu z Justyną Steczkowską.
Edyta Górniak o 2025 roku. Odrobiła kilka dużych lekcji
Jeśli chodzi o lekcje, które w 2025 roku odrobiła Edyta, diwa wyznała nam, że ze wstydliwością przyznała się przed sobą do ignorowania goniących ją problemów.
"Zignorowałam intuicję, która mnie też goniła od kilku lat. W tym roku był rozbłysk sytuacji różnych. (...) Trzeba się było zmierzyć z ludźmi" - Górniak musiała m.in. usunąć ze swojego życia niektóre współpracujące z nią osoby.
Teraz wokalistka jest pełna nadziei. Skupia się zwłaszcza na wydarzeniu Polsatu - Sylwestrowej Mocy Przebojów 2025. Ma nadzieję, że właśnie dzięki temu wydarzeniu rozpocznie styczeń z przytupem, co wyznaczy kierunek na cały przyszły rok.
Sylwestrowa Mocy Przebojów 2025 na żywo w środę od godz. 19:45 w Polsacie!
Czytaj też:
Górniak wyznała wprost o synu. Jest inaczej niż wszyscy myśleli
Norbi ujawnił prawdę o zarobkach. Tyle dostawał za jeden weekend
Małżeństwo Kajry i Sławomira dosłownie wisiało na włosku. Powód był jeden








