Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Dziesiątki godzin spędzonych razem na próbach i na parkiecie, nieodłączna tańcu bliskość, a wreszcie działanie we wspólnej sprawie i ogromne emocje - nic dziwnego, że tak wiele par "Tańca z gwiazdami" poczuło do siebie coś więcej w trakcie pracy nad programem.
Należą do nich choćby Anna Głogowska i Piotr Gąsowski, którzy wystąpili wspólnie w show w jesiennej edycji show w 2005 roku. Sukcesem było dla nich nie tylko zajęcie piątego miejsca, ale i znalezienie prawdziwej miłości.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie i w Polsat Box Go.
Głogowska i Gąsowski zakochali się w sobie w "TzG". Byli razem 11 lat
Przed rozpoczęciem przygotowań widzieli się tylko raz; poznała ich ze sobą zresztą Katarzyna Skrzynecka. Z treningu na trening więź partnerów tanecznych stawała się coraz silniejsza, aż wreszcie nie mogli oni dłużej się z tym kryć.
W końcu, po jednym z występów, prezenter wyszeptał tancerce do ucha wyznanie miłości. To był początek pięknego rozdziału w ich życiu, który trwał aż do 2014 roku i zaowocował przyjściem na świat 18-letniej już dziś Julii.
Ale niestety wszystko ma swój koniec. Po kilkunastu wspólnych latach para postanowiła się rozstać.
Głogowska lata temu rozstała się z Gąsowskim. Nagle wyznała: "Zawsze będę pamiętać"
Pomimo rozejścia się ich dróg Anna i Piotr do dzisiaj pozostają w więcej niż dobrych stosunkach. Wraz z poprzednią partnerką Gąsowskiego, Hanną Śleszyńską, z którą ma on dorosłego syna Jakuba, tworzą szczęśliwą, patchworkową rodzinę; często wyjeżdżają nawet razem na wakacje.
To, że wciąż dobrze się dogadują, widać było choćby w jubileuszowym odcinku "Tańca z gwiazdami", w którym on powrócił do pełnionej przez siebie niegdyś roli prowadzącego, a ona, jako tancerka w czterech edycjach, pojawiła się w studiu na widowni. W pewnym momencie były ukochany wywołał ją na parkiet i wręczył jej w podziękowaniu za wszystko bukiet kwiatów.
"Zawsze będę pamiętała, że to był człowiek, z którym pragnęłam dzielić życie do końca życia" - powiedziała kobieta parę tygodni później w "Pytaniu na śniadanie".
Głogowska po latach wyznała o rozstaniu z Gąsowskim. Sama o tym zdecydowała
W paśmie porannym TVP Głogowska wróciła pamięcią do rozstania z Gąsowskim i podzieliła się radami dotyczącymi tego, jak rozchodzić się w dobrej atmosferze.
"Pierwsza zasada - "palec w swoją stronę", czyli (...) zdecydowanie biorę [odpowiedzialność za swoje czyny - przyp. aut.], ale oczywiście bez przesady, żeby nie było, że tylko ja" - powiedziała.
Druga wskazówka to wzajemny szacunek i - mimo wszystko - życzliwość.
W pewnym momencie po prostu postanowiłam być miła. Za wszelką cenę być miła
- dodała.
Ostatnia kwestia to umiejętność komunikacji.
"(...) Polecam powiedzieć: 'Nie mogę teraz z tobą rozmawiać, nie mam siły, nie mam gotowości'. I kiedy powie się to, w takim tonie, nie w emocjach (…), to w tym momencie ta osoba się na mnie nie gniewa" - wyjaśniła.
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych









