Basia Boruch, uczestniczka 12. edycji programu "Rolnik szuka żony" długo próbowała sama ułożyć sobie życie uczuciowe. Jak wyznała Marcie Manowskiej, podczas poprzednich castingów za każdym razem była w jakimś związku, więc nie wypadało jej się zgłosić.
Jeden z nich miał nawet skończyć się ślubem, jednak "miastowy" narzeczony ostatecznie uznał, że nie odnajdzie się na wsi.
Barbara z "Rolnika" ignoruje ostrzeżenia
Wśród widzów show "Rolnik szuka żony", po niedzielnym odcinku na popularności zyskuje opinia, że Basia wciąż nie potrafi rozpoznawać sygnałów ostrzegawczych. Niewykluczone, że tak, jak wcześniej nie zauważyła, że narzeczonego nie zachwyca życie na wsi, tak teraz nie dostrzega, że wybranek nie jest zachwycony nią samą.
Kiedy w najnowszym odcinku postanowiła odesłać do domu wyraźnie zakochanego w niej Michała i wybrać Mateusza, wprawiła w osłupienie nie tylko widzów lecz także samych kandydatów.
Basia z "Rolnik szuka żony" 12 odesłała do domu zakochanego w niej Michała
Zarówno Michał, jak i Mateusz nie ukrywali szoku. Zdaniem widzów pierwszy dlatego, że nie został wybrany, a chciał być, a drugi z dokładnie przeciwnego powodu. Jak pisali w komentarzach na oficjalnym profilu programu na Instagramie:
"Przecież on nie chciał być wybrany. A chłopak, któremu zależało, pojechał do domu".
Jak wyjaśniła Basia w rozmowie z Martą Manowską, Michał wydał jej się zbyt spokojny, a ona lubi nutkę niepewności, którą znalazła u Mateusza. Wśród widzów przeważa opinia, że niepewność jeszcze długo będzie dotyczyła tego, czy Mateusz w ogóle odwzajemni uczucia Basi, bo na razie, jak zresztą sam ją uprzedzał, na to się nie zapowiada:
"Będzie żałowała... Po co się narzuca, skoro on mówił, że to nie to...";
"Przecież mówił, że nie chce zostać, to po co wybierać kogoś, kto nie wybrałby nas";
"Szkoda Michała, a Mateusz wygląda, jakby był chłop w szoku, że został wybrany, bo myślał, że jednak nie zostanie".
Michał z "Rolnik szuka żony" 12 bardzo zyskał udziałem w programie
Jak się okazuje, nie wszyscy żałują Michała. Wielu widzów jest przekonanych, że po tym, jak zaprezentował się w programie "Rolnik szuka żony" czeka go świetlana przyszłość. Niektórzy już próbują go swatać:
"Michał jest fajnym facetem i na pewno po programie znajdzie tą jedną jedyną";
"Szkoda Michała, bardzo fajny chłopak i z czasem się otworzył. Bardzo mu kibicują, żeby znalazł sobie fajną kobietę i liczę na to, że podczas finału zapozna się z odrzuconymi kandydatkami od Arkadiusza bo one też są fajne".









