Ewa Wachowicz: kariera
Ewa Wachowicz rozpoczęła swoją aktywność w modelingu już jako nastolatka. Po zapisaniu się do agencji modelek zaczęła odnosić pierwsze sukcesy. W 1992 roku zdobyła tytuł Miss Polonia. W późniejszym czasie otrzymała pracę w Polsacie, gdzie prowadziła popularny teleturniej.
Gwiazda unika komentowania swojego życia osobistego. Po rozwodzie, do którego doszło w 2007 roku, długo wstrzymywała się przed pokazaniem swojego nowego partnera. Wachowicz jest również mamą dorosłej córki Aleksandry. Mało kto wie jednak, że w przeszłości Miss Polonia 1992 miała przygodę z polityką. Ewa Wachowicz była rzecznikiem prasowym premiera. Gwiazda zgodziła się opowiedzieć w wywiadzie dla Pomponika o tym, jak wyglądały jej początki w świecie polityki.
Od 1993 roku faktycznie dostałam mianowanie w listopadzie, jeżeli dobrze pamiętam 11.11.1993 roku. Był to uniwersytet życia dla mnie. Bardzo ciekawe doświadczenie, bo też w Polsce tworzyła się wtedy demokracja

Ewa Wachowicz ujawnia kulisy pracy z premierem
Ewa Wachowicz opowiedziała o atmosferze jaka panowała zaraz po zmianie ustroju Polski. Wyznała, że bardzo fascynowało ją obserwowanie zmian, które zachodzą w kraju.
Działo się dużo legislacyjnych rzeczy, czyli tworzących prawo. Wszystko się zmieniało więc miałam okazję być blisko tego, dotknąć, a nawet uczestniczyć
Miss Polonia wyjaśniła naszemu serwisowi, jakie miała obowiązki jako sekretarz prasowy premiera.
Przede wszystkim ja byłam sekretarzem prasowym premiera. Byłam odpowiedzialna za wizerunek premiera, ale też za wszystkie kontakty z mediami i prasą. Także mam taki mały sukcesik, ponieważ przekonałam wtedy premiera Pawlaka, abyśmy regularnie spotykali się z dziennikarzami prasy regionalnej, żeby docierać właśnie do tych mniejszych gazet, ale żeby to był bezpośredni przekaz
Ewa Wachowicz zdradziła, dlaczego jej kariera trwała wyłącznie do 1995 roku.
Ponieważ ja piastowałam swoją funkcję dokładnie tyle, ile premierem był Waldemar Pawlak, ponieważ ja byłam sekretarzem prasowym premiera i w momencie kiedy on złożył dymisję, dokładnie tego samego dnia, dymisję złożyłam ja
Dziennikarz Pomponika dopytywał Ewę Wachowicz, czy nie rozważała utrzymania stanowiska sekretarza prasowego.
Ja przede wszystkim byłam zatrudniona jako sekretarz prasowy Waldemara Pawlaka jako premiera rządu i jak gdyby dla mnie było oczywiste, jeżeli on kończy swoją funkcję, to ja z nim

Ewa Wachowicz: polityczna przeszłość
Po zakończeniu przygody z polityką, Ewa Wachowicz skupiła się na własnej pasji, jaką do dziś jest gotowanie.
Miałam swój plan na życie. Już miałam swoją własną firmę, którą wcześniej na ten okres pracy w rządzie zawiesiłam, ale ja miałam pomysł, że chcę pracować, współpracować i pracować dla telewizji. Epizod polityczny z przyjemnością włożyłam do szuflady i zajęłam się tym, co kocham, czyli gotowaniem
Miss Polonia 1992 z radością opowiedziała o okolicznościach, w jakich padły słynne słowa "Premierowi się nie odmawia".
To skrzydlate słowo, bo tak już można o nim powiedzieć, ponieważ ono żyje już swoim życiem i dzięki temu słowu dostałam nie tylko "Srebrne Słowa" jako nagrodę Trójki, ale też miejsce w encyklopedii, ponieważ ono już ma teraz swój osobny byt. To powiedzenie zostało wymyślone podczas takiej próby generalnej przed moją pierwszą konferencją prasową, kiedy zaprzyjaźnieni dziennikarze mnie dość mocno boksowali i dość mocno na mnie naciskali: "Dlaczego ja zostałam? Dlaczego się zgodziłam?" I ja w pewnym momencie powiedziałam: "Bo premierowi się nie odmawia" i oni powiedzieli: "O i właśnie, to jest to dobre!"
Nasz dziennikarz dopytywał Ewę Wachowicz o to, jak Polacy odbierali jej zwycięstwo w konkursie Miss Polonia. Gwiazda zdradziła, że przez długi czas jej pochodzenie było obiektem rozmów.
Ja zostałam ledwo rok wcześniej Miss Polonia i to też była taka sensacja, ponieważ jako jedna z nielicznych Miss przyznałam się do tego, że pochodzę ze wsi, co dla mnie było oczywiste, bo skoro wychowałam się na wsi no to, co miałam powiedzieć... Jestem za tym, rodzice mnie nauczyli "Mów prawdę". To wtedy było ogromną sensacją
Ewa Wachowicz zaimponowała Waldemarowi Pawlakowi swoją szczerością. To właśnie dlatego, polityk zdecydował się nawiązać z nią kontakt.
Wtedy jeszcze Waldemar Pawlak był prezesem PSL-u. Dostałam od niego list, bo wtedy się pisało listy, z gratulacjami, że nie wstydzę się swojego pochodzenia. Nawiązaliśmy jakąś tam korespondencję, jakąś znajomość między sobą. No i później jak został premierem, dostałam taką a nie inną propozycję, a że lubię wyzwania, to też mam taki epizod za sobą
Zobacz też:
Rodzina Aleca Baldwina kupiła wielką farmę. Chcą zabezpieczyć przyszłość?Sandra Kubicka porównała swoich byłych do śmieci. Padły bardzo mocne słowaOtrzymałeś SMS z tego numeru? Nie reaguj! To kolejny sposób oszustówKoronawirus - Raport Dnia. Najnowsze informacje o COVID-19. Piątek, 18 lutego








