Prowadząca "Family Food Fight" jest rozpoznawalna od niemal 30 lat - jak na dłoni widać więc, że jej uroda to w każdym calu zasługa natury. Niestety, szczególnie na arenie międzynarodowej, w czasie konkursów piękności często można dostrzec, że kandydatkom nie są obce gabinety chirurgów plastycznych.
Według Wachowicz jednak, prawdziwe piękno zawsze się obroni.
Wiem, że teraz jest popularna medycyna plastyczna, ale uważam, że w konkursach piękności nie powinno się oceniać, kto ma lepszy talent do skalpela i dostęp do lepszego lekarza, który jest w stanie dokonać operacji plastycznych. Ja uważam, że zawsze naturalne piękno się obroni i zawsze zwycięży.
- powiedziała Wachowicz w rozmowie z Pomponikiem.
Wachowicz o poprawianiu urody przez kandydatki na miss
Zapytana o to, czy uważa, że powinno się zabronić "poprawionym" dziewczynom udziału w konkursach, była Miss Polonia stwierdziła, że niestety nie jest to w żaden sposób wykonalne.
Wolałabym, żeby wygrywały dziewczyny piękne naturalnie, a nie zrobione i nie wykreowane przez gabinety kosmetyczne. Ale realia są jakie są, trudno zabronić poprawiania urody, bo jest to bardzo popularne.
Jednocześnie Wachowicz podkreśliła, że nie ocenia osób, które decydują się na poprawki. Po prostu zawsze wspiera różnorodność.
Nie chcę tego oceniać bo uważam, że każdy ma swój rozum (…)Uważam, że różnorodność jest piękna.
- zakończyła restauratorka.
Tegoroczne wybory Miss Polski, które odbędą się w piątek 20. sierpnia na antenie Polsat, będą wyjątkowe - w jury zasiądą same kobiety! Oprócz Ewy Wachowicz, oceniać kandydatki będzie także Edyta Herbuś, Viki Gabor, Viola Piekut oraz laureatki z poprzednich lat.











